Dwa lata temu (a dokładnie w kwietniu 2014 roku) pojawił się pomysł na tego bloga i.. blog się pojawił. Tak samo zaczęły pojawiać się wpisy na temat fonetyki języka angielskiego i przekonywanie, że fonetyka nie gryzie, ale chwila.. czy ktoś tu napisał czym jest ta cała fonetyka? Pora to nadrobić!
Fonetyka, a trzymając się kurczowo języka angielskiego- ”phonetics” /fəˈnetɪks/, jest działem lingwistyki, czyli nauki zajmującej się językiem oraz wszystkim co z nim związane. Peter Roach określił fonetykę mianem względnie prostego zajęcia mającego na celu opisywanie dźwięków, których używamy podczas mówienia. Skoro sama ikona fonetyki oraz fonologii (tutaj przeczytasz czym jest fonem) określa fonetykę jako coś „względnie prostego” to my mamy sobie nie dać z nią rady? W żadnym wypadku!
Fonetyka bada głoski, czyli dźwięki naszej mowy, ale nie ogranicza się tylko do badania sposobu ich wytwarzania, czyli artykulacji. Fonetyka wkracza troszkę głębiej i zajmuje się także odbieraniem tych dźwięków, ich cechami akustycznymi, a nawet tym, jaki wpływ mają głoski na naszą psychikę.
Co więcej, fonetyka może zajmować się jednym lub wieloma językami. Jeżeli przyjmiemy, że fonetyka bada jeden język to będzie to fonetyka opisowa (”descriptive phonetics” /dɪˈskrɪptɪv fəˈnetɪks/). Fonetyka badająca dwa lub większą ilość języków jest nazywana fonetyką porównawczą (”comparative phonetics” /kəmˈpærətɪv fəˈnetɪks/). Jest to dość łatwe zestawienie – fonetyka opisowa opisuje jeden język, a fonetyka porównawcza porównuje dwa lub więcej języków.
Na tym podział fonetyki się nie kończy! Jeżeli do fonetyki dodamy zagadnienie czasu oraz skupimy się na przedmiocie badań, czyli języku, to również możemy podzielić fonetykę na dwie części. Brzmi trochę skomplikowanie, ale wszystko jest do przeżycia i do wytłumaczenia. Fonetyka synchroniczna (”synchronic phonetics” /sɪnˈkrɒn.ɪk fəˈnetɪks/) zajmuje się stanem języka w określonym momencie czasu. Ten „moment czasu” (czy też „moment czasowy”) to wycinek czasu, w którym przeprowadza się badania, zbiera niezbędny materiał badawczy i robi mnóstwo innych niezbędnych rzeczy. Wydaje się, że na coś takiego potrzeba wiele lat, ale tak naprawdę wystarczy ich kilkanaście by sfinalizować takie badanie.
Z drugiej strony mamy fonetykę pojmowaną w inny sposób – diachronicznie. Fonetyka diachroniczna (”diachronic phonetics” /ˌdaɪ.əˈkrɒn.ɪk fəˈnetɪks/) to taka, którą interesuje zmiana, ewolucja, czy nawet rebelia w języku pod kątem fonetycznym. Porównanie stanu danego języka wymaga zestawienia wyglądu oraz cech języka w odrębnych momentach czasowych (i właśnie w tym momencie skorzystalibyśmy z fonetyki synchronicznej). Pod fonetyczny skalpel można wziąć język kwitnący za czasów Shakespeare’a oraz język obecnie królujący w Wielkiej Brytanii. Przecież wszystko nam wolno, prawda? Co ciekawe, takie porównanie niby ma na celu wykazanie zmiany w języku, ale wcale nie musi mieć ono takiego wyniku.
Jak widać fonetyka nie jest jedynie zbiorem zasad narzucającym nam w jaki sposób mamy przedstawiać słowa, w którym miejscu należy zaznaczyć akcent, jakie symbolu użyć, czy alfabet fonetyczny należy wkuć na blachę czy na drewno.. Fonetyka to artykulacja, intonacja, głoski, akcent, dosłownie wszystko, co może nam przyjść na myśl i jest związane z mową i aktem mówienia samym w sobie. I zapewniam Was: fonetyka nie gryzie – może trochę połaskotać i podenerwować, ale na pewno nikogo nie chapnie.
Super napisane!! Nie wiedzialam, ze fonetyka moze byc az tak zawila 😉 Bede sledzic stronke na fb i czekac na nowosci !
PolubieniePolubienie
Witam!
Zawiła może i troszkę jest, ale w dalszym ciągu się upieram, że jest do opanowania!
Pozdrawiam, M.
PolubieniePolubienie