Polska Wielkanoc kojarzy nam się ze święceniem jajek, żurkiem, barankiem, palmą, dzieleniem się jajkiem i małymi, puchowymi kurczątkami. Skojarzenia i tradycje Wielkanocne moglibyśmy wyliczać w nieskończoność, ale czy Wielkanoc wygląda tak samo w Wielkiej Brytanii?
W Wielkiej Brytanii Wielkanoc znana była już przed chrześcijaństwem, a jej angielska nazwa ”Easter” pochodzi od imiona celtyckiej bogini wiosny – Eostre. Eostre utożsamiana była z płodnością, narodzinami i szczęściem. Brzmi znajomo, prawda? Celtowie uznawali Wielkanoc za pożegnanie zimy i, co jest logiczne, za powitanie ciepłej wiosny. Jak wtedy wyganiano zimę? Za pomocą wielkiego ogniska, którego żar miał stopić śnieg i przygotować świat na nadejście upragnionej wiosny.
Jeżeli chodzi o Wielki Czwartek, czyli ”Maundy Thursday”, to w XVII wieku w ten dzień obdarowywano poddanych.. pieniędzmi. To obdarowywanie bardzo często określano mianem „symbolicznej jałmużny” z rąk monarchy. Ba, w średniowieczu w ten dzień monarcha obmywał nogi poddanych, ale od 1688 roku ten zwyczaj odszedł w zapomnienie. W obecnych czasach byłoby to dość.. dziwne. Zwyczaj obdarowywania pieniędzmi zachował się do dziś z małą zmianą – po nabożeństwie Royal Maundy, monarcha rozdaje monety osobom zasłużonym. Cztery krótkie pytania o Royal Maundy:
- Jak wybiera się osoby zasłużone? Osoby zasłużone zostają wskazane przez poddanych.
- Ile jest tych osób? Tyle, ile obecna monarchini (lub monarcha) ma lat. W tym roku (w 2017) tych osób będzie aż 90 – tyle lat ma Elżbieta II.
- A czy w tym roku Royal Maundy będzie? Jasne, że będzie– jest to bardzo ważna tradycja, a w tym roku uroczystość ta odbędzie w Wielki Czwartek, 13 kwietnia.
- Gdzie odbywa się Royal Maundy? Elżbieta II na początku swojego panowania ustanowiła zasadę, że Royal Maundy co roku będzie odbywać się w innym miejscu.
Niedziela Wielkanocna, czyli ”Easter Sunday” wygląda podobnie jak u nas. Brytyjczycy jedzą świąteczne śniadanie w rodzinnym gronie i po nim udają się do kościoła na nabożeństwo. Ale nie tylko poważnymi rzeczami człowiek żyje – w ten dzień odbywa się wiele zabaw, gier, a nawet parad. Na przykład w Londynie w ten dzień odbywa się Wielkanocna parada w parku Battersea.
Co jeszcze dzieje się w Niedzielę Wielkanocną? Dzieci (i nie tylko dzieci) zazwyczaj biorą udział w szukaniu jajek – zwykłych od kurek lub czekoladowych. Poszukiwania te nazywane są ”egg hunt”. Oczywiście jajka chowane są przez Zajączka Wielkanocnego (no a przez kogo innego?) w określonym miejscu i dzieciaki z koszyczkami udają się na poszukiwania. Poszukiwania jajek pochowanych przez Zajączka, czyli ”Easter Bunny”, są również organizowane przez różne firmy. Często są one związane z konkursami – wygrywa ten, kto znajdzie najwięcej jajek. Nie ukrywam, że jest to jeden z moich ulubionych zwyczajów i szkoda, że będąc maluchem nie miałam okazji brać udziału w takim polowaniu. Szukałam jedynie upominków do Zajączka w domu, a bieganie z koszyczkiem po ogrodzie i szukanie jajek byłoby świetne! Łatwo jest nam sobie wyobrazić jak wygląda poszukiwanie jajek, ale i tak zamieszczę filmik, na którym widać jak rodzeństwo – Neyo i Yaya szukają jajek przed swoim domem.
Na poszukiwaniu jajek w Niedzielę Wielkanocną się nie kończy. Jajka również są toczone z górki i osoba, której jajko się nie zbije i przetrwa całą zabawę – wygrywa. Turlanie jajka nie jest tylko zabawą – kryje ono w sobie bardzo ważną wiadomość i jest utożsamiane z odkrywaniem kamienia od groty, w której było ciało Chrystusa. Jak się to nazywa w języku angielskim? Toczenie jajka to ”egg rolling”. A jak to wygląda? A na przykład tak jak w 2012 roku w Preston:
A jak to tam w tej Wielkiej Brytanii jeszcze wygląda? Jak wiemy wszystko tak jak u nas zaczyna się od Wielkiego Piątku, czyli ”Good Friday” i kończy się w Poniedziałek Wielkanocny, czyli ”Easter Monday”. Poniedziałek Wielkanocny w Polsce inaczej nazywany jest „lanym poniedziałkiem”. Zwyczaj oblewania wodą nie jest obecny w brytyjskich obchodach Wielkanocy. Na szczęście w tym dniu jest mnóstwo innych atrakcji i Brytyjczycy nie narzekają na brak wrażeń.
Jak wygląda tam jedzenie w Wielkanoc? Czy również mają żurek, białą kiełbasę i mnóstwo jajek? Cóż – jajek na pewno spożywa się wtedy więcej niż w normalne dni, ale z żurkiem i kiełbasą bym się w Wielkiej Brytanii wstrzymała. Oprócz jajek pojawiają się bułeczki z krzyżem, czyli ”hot cross buns”. Co znajdziemy w środku tych bułeczek? Najczęściej cynamon, suszone owoce, rodzynki oraz kandyzowane skórki owoców cytrusowych. Spotkałam się z podobnymi bułeczkami w jednej z kołobrzeskich piekarni, ale nie mam pojęcia czy było to w okolicach Wielkanocy. Poniżej filmik z przepisem na ”hot cross buns”.
Do Wielkanocnych specjałów należy także ”simnel cake”, czyli ciasto pokryte masą marcepanową. Na wierzchu ciasta znajduje się 11 kuleczek symbolizujących 11 apostołów. Dlaczego jedenastu, a nie dwunastu? Cóż, Judasz nie zasługuje na słodkości według Brytyjczyków i chyba wiele osób się z nimi zgodzi. Jak wygląda ”simnel cake”? Wyglądów jest tyle ile kucharzy – najważniejsze by było 11 kuleczek (lub kurczątek!) na wierzchu ciasta.
Troszkę inaczej niż u nas, prawda? Śniadanie Wielkanocne jest, zamiast mazurka jest ”simnel cake”, lanego poniedziałku nie ma wcale. Mimo że są widoczne różnice to przesłanie jest identyczne – świętuje się zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.
Gdybyśmy się „nie skomciali i nie spisali” przed Wielkanocą to życzę Wam wszystkiego dobrego! Spędźcie ten czas z rodziną i.. wypocznijcie.
Zawsze chciałam tam pojechać 🙂 Mam nadzieję, że kiedyś mi się uda. W końcu to nie koniec świata 🙂 Kocham szczególnie ich tradycje.
Co do samych świąt mam wrażenie, że Oni jakoś bardziej się w nie wgłębiają, jakoś bardziej się bawią tym wszystkim i cieszą z tych dni. Ale może mi się tak wydaje, bo nie wiem jak w miastach, ja mieszkam na wsi i tu się nic nie dzieje. Ogólnie tylko to co się dzieje w domach i Kościele. Czyli czuwanie, modlitwa, śpiew no i jedzenie 😀 Jestem stara, może tak tego nie przeżywam. Kto wie 😀 Pozdrawiam 🙂 I Życzę wesołych świąt!
PolubieniePolubienie
Cóż, dla mnie Wielkanoc zawsze była cichym i spokojnym świętem. Patrząc na filmy z poszukiwań jajek, turlania jajek i słuchając relacji znajomych z Wielkiej Brytanii mogę powiedzieć, że troszkę więcej u nich otwartości i wyluzowania. 🙂 Może tego nam brakuje? W komentarzach do wpisów wiele osób mówi, iż poszukiwania jajek nie są im obce – jesteśmy na dobrej drodze by wyjść ze skorupek!
Pozdrawiam poświątecznie i bardzo dziękuję za życzenia, M.
PolubieniePolubienie
Ależ różnic 🙂 Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, a warto to wiedzieć 🙂 Bardzo ciekawy wpis. Spóźnione ciut wesołych świąt!
PolubieniePolubienie
Różnic jest z pewnością jeszcze więcej! 🙂 Dziękuję za opinię!
Pozdrawiam serdecznie, M.
PolubieniePolubienie
Witam.
Piękny wpis o tradycjach jakie są w innym państwie. Przepiękne kultywowanie tych tradycji. Przyjemnie się czytało.
Pozdrawiam i życzę wesołych świąt 🙂
Adam
PolubieniePolubienie
Bardzo dziękuję za miły komentarz. Zwyczaje związane z Wielkanocą w Wielkiej Brytanii są bardzo ciekawe, ale czy nasze są ble? Też mamy się czym chwalić i co świętować! 🙂
Pozdrawiam oraz również życzę wesołej Wielkanocy!
M.
PolubieniePolubienie
Słyszałam o polowaniu na jajka. To musi być niezła frajda. Wzięłabym w tym udział ;D. Ale za stara już jestem xD. No i nie mieszkam w Anglii xD. Szkoda, że nie mają Lanego Poniedziałku, bo akurat to też jest niezła zabawa xD. O ile ktoś nie przesadza. Wesołych Świąt! 😉
PolubieniePolubienie
Nie ma czegoś takiego jak „jestem za stara”! Coś Ty! 🙂
Wzajemnie – wesołych Świąt. 🙂
M.
PolubieniePolubienie
Świetny post! 🙂 Kultura w innych krajach jest bardzo ciekawa i uwielbiam czytać takie wpisy. Z tych wszystkich tradycji znałam tylko szukanie jajek 😉
Najlepsze życzenia dla Ciebie!
PolubieniePolubienie
Cieszę się, że wpis się spodobał! Może przemycę więcej kultury na bloga? 🙂
Dobrej Wielkanocy!
M.
PolubieniePolubienie
Fajne :), a ja jako dziecko zawsze szukałam jajeczek i innych słodkości w ogrodzie
PolubieniePolubienie
Ależ zazdroszczę! Na pewno było mnóstwo frajdy! 🙂
Pozdrawiam i życzę cudownej Wielkanocy, M.
PolubieniePolubienie
bardzo fajny wpis! 🙂 gdy miałem 12lat byłem w Anglii u rodziny miałem okazję wziąć udział w egg hunt- było super. 🙂 teraz sam swoim smykom zapewniam takie atrakcje i szukają czekoladowych słodyczy w sadzie. oby pogoda nam dopisała 🙂
pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
Zazdroszczę poszukiwania jajek! 😀 I gratuluję zapewniania zabawy dzieciom – takie poszukiwanie jajek musi im sprawiać dużo radości! A pogoda.. cóż – myślę, że dopiero w niedzielę zobaczymy jak to będzie. 🙂
Dziękuję za wizytę i życzę spokojnej Wielkanocy, M.
PolubieniePolubienie
Bardzo ciekawy wpis i fajnie się złożyło u mnie znalazły się tradycje w Polskiej rodzinie czyli jak spędzać Święta a u ciebie w Wielkiej Brytanii i bardzo fajnie się dowiedzieć jak to jest gdzieś indziej.
PolubieniePolubienie
Bardzo dziękuję! Od razu biegnę na Twojego bloga poczytać co ciekawego napisałaś o polskiej Wielkanocy! Nadal troszkę się gubię w tych naszych kurkach, żurkach, zajączkach i mazurkach więc z przyjemnością poczytam! 🙂
Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnych Świąt, M.
PolubieniePolubienie
Niestety o kurkach, żurkach i mazurkach to jeszcze nie ma u mnie napisanego ale zastanawiam się nad tym, żeby coś takiego napisać, bo gdzieś musi pisać o naszych Polskich tradycjach 🙂
Pozdrawiam i życzę szczęśliwych i zdrowych Świąt 🙂
PolubieniePolubienie
O! W takim razie z niecierpliwością czekam na taki wpis u Ciebie! 🙂 Na pewno poczytam i może się dowiem nowych rzeczy o naszej pięknej, polskiej Wielkanocy. 🙂
Dziękuję i jeszcze raz świątecznie pozdrawiam, M.
PolubieniePolubienie
Niestety za późno znalazłam ten komentarz i obiecuje, że za rok będzie przygotowany taki wpis, bo tak napisany byle jak to nie wypada.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Lepiej późno niż wcale. 🙂 Za rok również z przyjemnością poczytam co tam w polskiej Wielkanocy piszczy!
Pozdrawiam, M.
PolubieniePolubienie
Super ciekawostki, takie poszukiwanie jajek przyjęło się także u nas, co jest sympatyczne.
Te bułeczki wyglądają apetycznie, a za lanym poniedziałkiem wcale nie tęsknię 😉
Serdeczności świąteczne 🙂
PolubieniePolubienie
Poszukiwanie jajek powolutku do nas dociera i jest naprawdę pocieszne. 🙂 Nie przepadam za lanym poniedziałkiem – niezbyt miłe mam z nim wspomnienia i bardzo neguję jego istnienie. 😛
Dziękuję i wzajemnie, M.
PolubieniePolubienie
Witaj Martynko! Wspaniały wpis. Nawet nie zadawałam sobie pytania, jak spędza się Święta Wielkanocne na Wyspach. A dzięki Tobie już wiem 🙂 Boże Narodzenie i Nowy Rok są bardziej znane. Mam polską przyjaciółkę w Szkocji, ale wyprawia Święta po polsku. Ciekawe, czy coś z brytyjskich zwyczajów też przejęła? Muszę podpytać. Podobają mi się ciastka z krzyżem i to z marcepanem 🙂 A odkąd mam wnuki i mieszkam na wsi (to sie prawie zbiegło w czasie), to wnusiowie szukają w moim ogrodzie koszyczków z upominkami zostawionych przez Zajączka (oczywiście) 🙂 Dla ciebie także – wspaniałych rodzinnych, wesołych i zdrowych Świąt! Wesołego Alleluja!
PolubieniePolubienie
Dzień dobry lub dobry wieczór! Już się za Tobą zdążyłam stęsknić i to tak poważnie!
Dziękuję za komplemencik dotyczący wpisu. 🙂 W Szkocji wygląda to podobnie- Anglia, Walia i Szkocja oraz Irlandia Północna są znane pod ksywami: Zjednoczone Królestwo, Wielka Brytania i jeszcze jedną taką dłuższą (Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej). Pewnie zwyczaje wielkanocne delikatnie się różnią w zależności od miejsca – ale czy w Polsce nie jest podobnie z województwami? 🙂
Duży plus za szukanie koszyczków z upominkami! Bardzo mi się podoba ten zwyczaj i sama kiedyś, kiedyś, kieeeedyś swoim dzieciom będę chciała coś takiego pokazać. 😀
Dziękuję za życzenia i oczywiście – wzajemnie. Wszystkiego dobrego!
M.
PolubieniePolubienie