Angielska pantomima i Święta Bożego Narodzenia

Angielska pantomima to nieodzowny element Świąt Bożego Narodzenia w Wielkiej Brytanii. Takie przedstawienia wystawiane są także w Kanadzie, a w prowincji Quebec jest to coroczna tradycja. W Stanach Zjednoczonych pantomima nie jest aż tak popularna, ale choć również są miejsca, w których pantomima gości każdego roku. Pantomimy są także popularne w Australii, ale od połowy XX wieku poszły w odstawkę. Największym zaskoczeniem może być fakt, że pantomima od 1941 co roku pokazuje się na Jamajce! Zobaczmy co się kryje za tą świąteczną pantomimą!

cinderella (1)

Wszystko zaczęło się od Rzymu, ale angielska tradycja związana z pantomimą (”pantomime”) mówi, że jest ona komedią muzyczną, która do dziś zapewnia rozrywkę głównie w okresie Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku (od grudnia aż do lutego). Pantomimę głównie kojarzymy z brakiem jakichkolwiek słów, odgłosów, ale tutaj jest całkiem inaczej! Jest to bardzo (bardzo!) głośne i aktywne przedstawienie dla całej rodziny. Jej najczęstszymi tematami są przeróżne baśnie, które są nawet unowocześniane – do niektórych przedstawień wprowadza się powiadomienia z Facebook’a, statusy z Twitter’a i wiadomości SMS. Cechą charakterystyczną są także żarty (nie zawsze zrozumiałe przez dzieci, ale rodzice z pewnością je zrozumieją!) oraz cały wachlarz utworów muzycznych.

Pantomimy mają swoje stałe punkty, a najbardziej charakterystycznym z nich jest głośne powitanie postaci wchodzących na scenę przez widownię. Nieodzownym elementem jest  więc udział publiczności w tym co dzieje się na scenie – jest to także buczenie gdy na scenę wchodzi postać niezbyt lubiana przez widzów. Urocze jest także odśpiewanie ”Happy Birthday” dla osób z widowni, które właśnie w okolicach Świąt mają swoje urodziny. Może chociaż taki gest zrekompensuje im mniejszą liczbę prezentów?

Jeden z najważniejszych elementów angielskiej pantomimy jest zmiana płci postaci role kobiece są grane przez mężczyzn, a role męskie przez kobiety. Niektórzy upierają się, że jest to związane z niezrozumiałym przez resztę świata brytyjskim poczuciem humoru.

maski (1)

Najpopularniejsze pantomimy to m. in.:

  • Peter Pan” („Piotruś Pan”) – opowieść o chłopcu, który nigdy nie dorósł. W pantomimie Piotrusia Pana często gra.. mała dziewczynka. W opowieści tej, mamy też Dzwoneczka, zagubionych chłopców, czyli wszystko to, co znamy albo z oryginału bajki albo z wersji Disney’a.
  • Cinderella” („Kopciuszek”) – kolejna opowieść, którą znamy także z Disney’a. Jest to zdecydowanie jedna z najbardziej regularnie wystawianych pantomim – a nawet taka, która nieraz była w telewizji.
  • Puss in Boots” („Kot w butach”) – mój zdecydowany faworyt (oczywiście przez kota!), którego możemy kojarzyć z filmem animowanym „Shrek”. Jest to również opowieść pochodząca z kultury ludowej, która powstała już w 1687 roku – jej autorem jest Charles Perrault.
  • Sleeping Beauty” („Śpiąca Królewna”) – mamy księżniczkę, dwie wróżki – dobrą i złą, wrzeciono i długi, długi sen. Brzmi bardzo znajomo, prawda? Pierwszy raz wystawiono tą opowieść jako pantomimę w roku 1806 pod tytułem: ”The Sleeping Beauty: A Grand Legendary Melodrama” („Śpiąca Królewna – Wielki Legendarny Melodramat”).
  • Dick Whittington and His Cat” („Dick Whittington i jego kot”) – kolejna opowieść z kotem i jedyna, która oparta jest na  prawdziwej osobie z XIV wieku! Na tym powiązanie z rzeczywistością się kończy, bo losy Dicka i jego kota, który swoimi sztuczkami ratował go od biedy, nie są prawdziwe.. Ale.. kto wie? 🙂
  • Alladin” („Alladyn”) – kolejny tytuł kojarzony głównie z produkcją Disney’a, chociaż pochodzi z „Baśni Tysiąca i Jednej Nocy„. Na uwagę zasługuje fakt, że Sir Ian McKellen grał wdowę Twankey w 2004 roku na scenie Old Vic w Londynie.
  • Jack and the Beanstalk” („Jack i magiczna fasola”) – opowieść pochodząca z angielskiego folkloru i z pewnością bardzo dobrze ją znamy! Chłopiec otrzymuje magiczną fasolę w zamian za krowę. Fasola kiełkuje, rośnie niewiarygodnie ogromna, a Jack wspina się po niej do krainy gigantów (lub giganta – w zależności od wersji).
  • Snow White and Seven Dwarfs” („Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków”) – znamy? Znamy! Każdy zna opowieść o Śnieżce, jej macosze i siedmiu krasnoludkach. Śnieżka stała się pantomimą po filmie Disney’a z 1937 roku.

maski (1)

W pantomimach widać nawiązanie do klasycznych bajek uwielbianych nie tylko przez dzieci, ale przecież każdy potrzebuje odrobiny szczęścia, magii.. tym bardziej w okresie Świąt Bożego Narodzenia!

Co sądzicie o angielskich pantomimach? Ja bardzo chętnie obejrzałabym takie przedstawienie na żywo!

 

29 myśli w temacie “Angielska pantomima i Święta Bożego Narodzenia

    • Martynka pisze:

      Old English brzmi pięknie – miałam wykładowcę, który bardzo interesował się staroangielskim i kilka razy nam go zaprezentował! Ale formą mnie bardzo przerasta.. Lubię, ale nie rozumiem. 🙂
      Święta bez choinki byłyby straszne! Dlatego życzę Ci jak najbardziej choinkowych i bombeczkowych Świąt – a co!
      Pozdrawiam, M.

      Polubienie

  1. anzai12 pisze:

    Witam w nowym domku.
    Trafiłem tu z pewnym opóźnieniem, bo jeszcze jestem w fazie budowania bloga. Zdarzyło mi się kilka razy obejrzeć w Łodzi pantomimę uliczną, ale wówczas (ok. 2000 r.) to nie bardzo się przyjęło. Chyba nie jesteśmy jeszcze do tego przygotowani.
    Pozdrawiam

    Polubienie

    • Martynka pisze:

      U mnie budowa również w trakcie – muszę zająć się odnośnikami i mnóstwem innych rzeczy! Może przed Świętami uda mi się to zrobić – trzymaj kciuki. 🙂
      Nie jesteśmy na to przygotowani, bo przecież mamy nasze własne, piękne tradycje świąteczne! Czegoś nowego można doświadczyć, ale nie wiem czy chciałabym wymieniać. 🙂
      Pozdrawiam cieplutko, M.

      Polubienie

  2. Mozaika Rzeczywistości pisze:

    Na pewno zwyczaj warty uwagi jest.

    No kumam. Ja mam tak, że w bibliotece mam książki po angielsku też, więc zawsze mogę sięgnąć po oryginał z tych bardziej znanych.

    To ja mam na odwrót, do niedawna miałem sztuczną choinkę, a od paru lat mam żywą. 🙂

    O. To mam nadzieję, że uda Ci się zawiesić chociaż tę jedną bombkę. 🙂

    Pozdrawiam!

    Polubienie

    • Martynka pisze:

      Żeby tak człowiek wszystko mógł czytać w oryginale.. Marzenie. 🙂
      Sama nie wiem czy wolę sztuczne choinki czy żywe.. Nie ma to dla mnie aż tak wielkiego znaczenia chyba. 🙂
      Oby chociaż jedna bombeczka na mnie czekała!
      Pozdrawiam świątecznie, M.

      Polubienie

  3. ~Igomama pisze:

    Bardzo ciekawe informacje (przy okazji można sobie utrwalić tytuły baśni w języku angielskim;). Zaintrygowałaś mnie tymi pantomimami angielskimi.
    Chętnie uczestniczyłabym w takim przedstawieniu „na żywo”.
    Ciekawa jestem, czy rozbawiłoby mnie specyficzne brytyjskie poczucie humoru…
    Pozdrawiam Martynko 🙂

    Polubienie

    • Martynka pisze:

      Również chciałabym obejrzeć takie przedstawienie. Oglądałam kilka pantomim na YouTube i naprawdę wydają się być świetnym doświadczeniem!
      Brytyjskie poczucie humoru jest bardzo specyficzne – to prawda, ale chyba do mnie przemawia. 🙂
      Pozdrawiam świątecznie, M.

      Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Ja do niedawna także nie znałam tego zwyczaju, ale wydaje się być świetny! 🙂
      Ja jeszcze do nich nigdy (od czasów szkoły podstawowej) nie wróciłam.. Może mi się kiedyś uda? Chciałabym przeczytać je w wersji angielskiej, ale problem jest jeden – finansowy, bo lubię czytać swoje książki!
      Ściskam świątecznie, M.

      Polubienie

  4. ~Fischer pisze:

    Miałem sposobność oglądać taką pantomimę trzy lata temu. 😉 Niezapomniane uczucie i muszę powiedzieć, że wolałabym pantomimę niż nasze jasełka.. Jasełka są przewidywalne, a pantomima potrafi zaskoczyć. 😉 Pozdrawiam i wesołych Świąt życzę!

    Polubienie

    • Martynka pisze:

      Zazdroszczę, bo na pewno była świetna! Co do jasełek – to jest trochę racji w tym co piszesz, ale są tak związane z naszą tradycją i są.. po prostu piękne. Jasełka opowiadają konkretną historię, a pantomima może szaleć i szaleć. 🙂
      Pozdrawiam i również życzę cudnych Świąt, M.

      Polubienie

    • Martynka pisze:

      Pantomimy brzmią świetnie – niektóre z nich (i amatorskie i profesjonalne) można obejrzeć na YouTube!
      Tak – nasze jasełka mają swój czar i urok. 🙂 A i są dla całej rodziny!
      Pozdrawiam cieplutko, M.

      Polubienie

  5. ~L.B. pisze:

    Też bym to obejrzała! To musi być świetne widowisko. Podoba mi się taki pomysł. ,,Kopciuszek” to moja ulubiona baśń. Wielu dorosłych lubi bajki i baśnie, a jeszcze jak mają małe dzieci, to nie mają wyjścia i znają wszystko ;D.

    Polubienie

    • Martynka pisze:

      Na pewno jest świetne! Może pewnego dnia uda Ci się (i mi! i mi!) zobaczyć angielską pantomimę. Oby! 😀
      Ja dzieci nie mam, a bajki uwielbiam oglądać. Dają taką czystą radość, a nawet umożliwiają nam refleksję. 🙂
      Buziaki, M.

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do Martynka Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.