Słowa, w których robię błędy – a Ty? (cz. 4)

Długo zastanawiałam się nad kolejnym wpisem.. a i troszkę spraw miałam na głowie. 🙂 Na szczęście już jestem z nowym postem! I to nie byle jakim! Dziś wrócimy znów do słów, w których lubię (a może nie tylko ja?) strzelić mały błąd.. bo czym byłyby notatki bez kreślenia, prawda?

Na końcu wpisu znajduje się quiz, w którym możecie sprawdzić swoją wiedzę dotyczącą pisowni dzisiejszych trudnych słówek!

Dzisiaj przypomnimy sobie następujące słowa:

1. ”acceptable/əkˈsept.ə.bəl/ –dopuszczalny, do przyjęcia, a nawet mile widziany. Słowo, którego znaczenie jest o wiele prostsze od zapisu! Można skojarzyć z czasownikiem ”accept”, czyli akceptować oraz końcówki ”-able” oznaczającej zdolność do czegoś. Wyraz ”acceptable” to po prostu zbitka tych dwóch słów. 🙂

2. ”changeable” /ˈtʃeɪn.dʒə.bəl/ – zmienny. Może być wyzwaniem przez wzgląd na literkę „e”, która lubi być pomijana. Tutaj wracamy do rzeczownika, czyli do słowa ”change” (zmiana), które musi zostać zachowane w całości – razem z małym „e”

3. ”committed/kəˈmɪt.ɪdzaangażowany, oddany, żarliwy. Często zapisywany błędnie, bo potrzebuje aż dwóch liter „m” by poprawnie wyglądać. Natomiast czasownik ”commit” oznacza popełnienie, dokonanie czegoś nielegalnego, sprzecznego z prawem np. przestępstwa.

4. ”manoeuvre/məˈnuː.vər/ lub ”maneuver ”/məˈnuː.vɚ/- pierwsza wersja jest brytyjska, a druga amerykańska. Słowo to, jest i czasownikiem i rzeczownikiem – manewrować, manewr, posunięcie. Muszę się przyznać, że ”manoeuvre” jest dla mnie zawsze wyzwaniem i mam ogromny problem z zapamiętaniem jego poprawnej pisowni. Zazwyczaj dzielę to słowo no trzy części: manoeuvre i liczę na swoją pamięć, że mnie nie zawiedzie. 🙂

5. ”mischievous/ˈmɪs.tʃɪ.vəs/ – psotny, złośliwy! Warto je znać, gdy ma się małe koty w domu, bo te to dopiero psocą! Rzeczownik ”mischief” oznacza złe zachowanie, psoty, a nawet szkodę.

6. ”personnel/ˌpɜː.sənˈel/ – bardzo lubimy spolszczać ten wyraz, bo przecież w języku polskim mamy „personel” z jednym „n” w środku. Niestety w języku angielskim tego personelu jest trochę więcej i musimy pokazać to za pomocą podwójnej litery „n”.

7. ”pharaoh” /ˈfeə.rəʊ/ – czyli.. faraon. Dla wielu uczniów angielski faraon jest czarną magią, bo wymowa tego słowa w ogóle nam nie pomaga w odgadnięciu jego zapisu. Taki już urok języka angielskiego! Przynajmniej mamy nasze „sz”, „cz”, „rz” i inne paskudki, które utrudniają życie Anglikom. 🙂

8. ”schedule/ˈʃedʒ.uːl/ – plan, harmonogram, grafik, rozkład jazdy, wykaz z kosmosem w relacji wymowy z zapisem. Ten wyraz ma tylko osiem liter i tego się mocno trzymajmy!

9. ”surprise/səˈpraɪz/ – niespodzianka, zaskoczenie i.. ogromna pięta achillesowa wielu osób, które uwielbiają zjadać literę „r” w pisowni tego słowa. W wymowie słowa ”surprise” nie słychać tego pierwszego rh”r” dsadasfi może pssrzez to lubimy ją zjadać?

10. ”vacuum/ˈvæk.juːm/ – odkurzacz, ale także.. próżnia. Z odkurzaczem w języku angielskim jest tak, że i jego wymowa i jego zapis jest dla nas po prostu.. niezwykły. Czasami zjemy jedno „u”, czasami zamienimy „v” na „w”, a czasami dodamy dodatkowe „c” Może wyobrażenie (lub i narysowanie) odkurzacza, który wciąga litery – v, a, c, u, u oraz m pomoże?

A teraz pora na.. QUIZ! Za każdą niepoprawną odpowiedź ucieka nam kilka sekund z czasu przeznaczonego na cały quiz, a mamy jedynie (albo aż!) 80 sekund na wybranie odpowiedniego zapisu dzisiejszych 10 słówek. Powodzenia!

 

25 myśli w temacie “Słowa, w których robię błędy – a Ty? (cz. 4)

  1. Wiesław Liźniewicz pisze:

    ”vacuum” /ˈvæk.juːm/ – odkurzacz, ale także.. próżnia. – I tak też tłumaczą to różne słowniki. Ale z tym słowem wiąże się też „Vacuum Filler”. To „filler” w tym kontekście słownik diki tłumaczy jako ‚wlew’. Ten „Vacuum Filler” to system napełniania piór Parkera z lat 30-tych. Wkrótce potem zmienił go na bardziej atrakcyjny – Vacumatic. Napełnianie pióra polegało na tym, że na końcu korpusu był przycisk, który wypychał z niego powietrze i tworzyła się próżnia, która zasysała atrament z kałamarza. To były pióra celuloidowe, których korpusy i skuwki wyglądały jak nowojorskie drapacze chmur nocą. Słowo „vacumatic” jest podkreślone przez edytor, chociaż inne słowa angielskie – nie. Znaczy że nie ma takiego słowa. Nie ma. Ale było! Jak kogoś interesuje, jak wyglądają takie pióra, to wystarczy wpisać je w wyszukiwarkę.

    Pozdrawiam

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Bardzo się cieszę, że przywędrowałam na Twoją stronę, bo tylu nowych rzeczy się dowiaduję! To prawda, że” vacuum” jest także próżnią, ale o związku tego słowa z piórem nie miałam pojęcia! Ten system napełniania piór na pewno widziałam w filmach, a teraz jestem już bogatsza o jego nazwę. 🙂
      Pozdrawiam serdecznie!

      Polubione przez 1 osoba

    • Wiesław Liźniewicz pisze:

      Gratuluję spostrzegawczości, ale też i doskonałej strony! Niewielu ludzi, oglądając filmy, zwraca uwagę na scenografię i dbałość o detale dotyczące epoki, w której ma miejsce akcja filmu.

      Zawsze jest tak, że jeżeli zaczynamy zgłębiać jakiś temat, to przy okazji dowiadujemy się czegoś nowego. W moim przypadku to „przy okazji” dotyczy angielskich słów i ich pochodzenia. No bo weźmy takie słowo jak „nib”, które oznacza stalówkę. Ono wywodzi się od łacińskiego „neb”, którego już nie uświadczymy w słownikach łacińskich. Tak więc czy chcemy, czy – nie, „All roads lead to Rome”. A z drugiej strony mamy „lead pencils”. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z czasownikiem, który wymawia się [li:d], w drugim – z rzeczownikiem, który wymawia się [led]. Ale dlaczego „lead pencils” tłumaczy się na polski jako „ołówki grafitowe”, skoro „lead”, to ołów. I od niego wywodzi się polska nazwa ołówek. Angielskie słowo „graphite”, to polskie grafit, ale słowo to wywodzi się z greckiego „graphein”, które po angielsku znaczy „to write”. Może więc nie wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, może niektóre prowadzą do Aten. I może już wystarczy tego zamieszania.

      Polubione przez 1 osoba

      • Martynka pisze:

        Dziękuję!
        Pochodzenie, etymologia danego słowa potrafi bardzo zaskoczyć! Bardzo lubię tak „rozbijać” słowa i śledzić ich pochodzenie. 🙂 Wiele angielskich wyrazów wywodzi się z łaciny. Oczywiście pojawiają się także inne języki, ale łacina zdecydowanie dominuje.
        Dziękuję za ciekawostkę i pozdrawiam serdecznie! 🙂

        Polubienie

  2. PKanalia pisze:

    „pharaoh” wbił mi się już dawno, za małolackich czasów, do głowy za sprawą komiksu o Tin Tin’ie, odcinka pod tytułem „Cigars of pharaoh”, być może dlatego, że wtedy ta pisownia wydawała mi się… hm… powiedzmy, że dziwna… a rzeczy dziwne mają to do siebie, że lepiej zapadają w pamięć…
    z „schedule” to jest nieco inna sprawa… tu myk polega na tym, że zbitka „sch” jest typowa dla niemieckiego, w angielskim wystarczy samo „sh” /np. „shield”, „sharp”/… ale na to mam swój sposób, gdyż to słowo jakoś dziwnie mi się kojarzy z polskim „ceduła” i litera „c” wskakuje sama… za to nigdy nie pamiętam, jak się pisze nazwisko „Schuldiner”, permanentnie zjadam to „c”,, trochę to jest chore, gdyż Chuck Schuldiner to mój ulubiony gitarzysta, lepszego nie znam /pomijając Hendrixa, który jest ponad rankingi/… no, ale nazwiska i ich pisownia to jest już osobna bajka…
    p.jzns :)…

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      O proszę, sposób na faraona świetny. 🙂 Też tak mam – dziwniejsze słówka zapamiętuję szybko, ale często ich znaczenie mi umyka. 😀
      No tak, ”schedule” jest prawdziwym paskudem.. Ja kiedyś kojarzyłam je z niemieckim „Schule” (szkoła) i nie mam problemu z tym zdradzieckim „sch”. 🙂
      Pozdrawiam serdecznie!

      Polubienie

  3. Adam pisze:

    Yay!
    Twój wynik 18 837 super 🙂
    Dobry wynik jak na kogoś kto czasami popelnia byki w angieskim (dość często).
    Ale powoli do celu jak to się mówi.
    Oby więcej quizów 🙂
    Pozdrawiam

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Gratuluję! Quizy będą się pojawiały wraz z wpisami o słownictwie. 🙂
      A błędami się nie martw- od czegoś trzeba zacząć, a i na błędach się uczymy.
      Pozdrawiam serdecznie!

      Polubienie

  4. Ewa (Ind) pisze:

    Ja mam problem z harmonogramem. I nie z zapisem, tylko z wymową. Uczyli mnie, że na początku jest [sk..] i mój telefoniczny translator też tak wymawia. A komputerowy (i anglojęzyczni znajomi) stosuje Twoją wymowę. Dla mnie nie do wymówienia!

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Wymowa amerykańska to /ˈskedʒuːl/ i często mi się wkrada! 🙂 Ta, którą podałam we wpisie to wymowa brytyjska, z którą (aż dziwne!) nie zawsze jest mi po drodze. 😀
      Pozdrawiam!

      Polubienie

    • Martynka pisze:

      Trafna uwaga! Słowo ”manoeuvre” swój początek ma w prajęzyku oraz w łacinie, a następnie przywędrowało do języka francuskiego pod postacią „manoeuvre” i w tej samej formie wkradło się do angielskiego. 🙂
      Faraon jest prawdziwym paskudem – to fakt.
      Pozdrawiam cieplutko. 🙂

      Polubienie

  5. Mozaika Rzeczywistości pisze:

    Tak to właśnie jest z tymi słówkami, czasem wymowa i zapis to dwie różne sprawy. 🙂

    U mnie dziś pogoda się nieco poprawiła, mam nadzieję na dalsze postępy i powrót Słońca.

    Ja to podchodzę na spokojnie do tego, bo na razie nie mam jakiejś wielkiej potrzeby znalezienia pracy. Dopiero po wakacjach zacznę się na poważnie rozglądać.

    Pozdrawiam!

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Szczególnie w języku angielskim – wymowa, a zapis to dwa światy. 😀
      Oby zrobiło się cieplej, bo zaczynam marznąć.. Jeszcze raz powiem, że chciałabym mieć taki wewnętrzny spokój jak Ty. 🙂
      Pozdrawiam serdecznie. 🙂

      Polubienie

  6. Zib pisze:

    Kto będzie pomyślał żeby angole od nas wzięli siurpryzę :-)))), a kotki nigdy nie są zlosliwe. Czasem okazują charakter. A jeśli chodzi o błędy to przy żonie filologia angielskim strach się bać!
    Pozdrawiam Zbyszek:-)

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.