Mystery Blogger Award..

..dopadło i mnie!

Na początku chciałabym bardzo podziękować za nominację od Jotki oraz Megi, których blogi polecam gorąco. Jotka nie jest jedynie „panią od biblioteki”, bo na swojej stronie zabiera nas w podróże bliskie i dalekie, pokazuje, co jest wartościowe i nieraz zostawia z przemyśleniami! Megi natomiast potrafi wyczytać z człowieka wszystko i zawsze zaczaruje mnie swoimi słowami.

A kogo nominuję ja? Cóż.. może najpierw słów kilka o tym skąd się wzięło i cóż to jest to całe Mystery Blogger Award. 🙂

Jak mówi autorka, Okoto Enigma, Mystery Blogger Award to:

nagroda dla wspaniałych bloggerów, którzy tworzą genialne posty. Ich blog nie tylko fascynuje, lecz także inspiruje i motywuje. Są jednymi z najlepszych i zasługują na uznanie, które otrzymują. Ta nagroda jest także dla bloggerów, którzy odnajdują radość i inspirację w blogowaniu i robią to z wielką miłością i pasją.”

an award for amazing bloggers with ingenious posts. Their blog not only captivates; it inspires and motivates. They are one of the best out there, and they deserve every recognition they get. This award is also for bloggers who find fun and inspiration in blogging; and they do it with so much love and passion.”

Nie jest to więc zwykła zabawa, lecz okazja by pokazać komuś, że jego pisanie jest dla Ciebie ważne, inspirujące i wartościowe! Ważne jest także to, że po otrzymaniu nominacji możesz (a nawet powinieneś jak mówi autorka Mystery Blogger Award) przejść przez następujące 9 punktów:

1. Umieścić logo nominacji na swym blogu.
2. Zamieścić regulamin.
3. Podziękować osobie, która Cię nominowała i zamieścić jej link na swoim blogu.
4. Wspomnieć o pomysłodawcy nominacji i zamieścić link.
5. Powiedzieć czytelnikom trzy rzeczy o sobie.
6. Wybrać 10-20 nominowanych.
7. Poinformować nominowanych w komentarzach na ich blogach.
8. Zadać swoim nominowanym 5 pytań, w tym jedno dziwne lub śmieszne.
9. Udostępnić link do swojego najlepszego posta/postów.

Zmuszać do udziału nie będę, ale na pewno podziękuję i wyróżnię następujące osoby:

Agnieszkę, bo porusza różne, przeróżne tematy i zawsze ma dla mnie coś ciekawego! Szukasz czegoś przyjemnego do poczytania przy kawie? Koniecznie ją odwiedź.

Beatrycze,  bo jej podejście do życia zasługuje na największą czekoladę na świecie! No i poznała Agnieszkę Chylińską, a to samo w sobie jest mega.

Bussiness Mama, która pokazuje, że mama może wyglądać pięknie! Jeśli szukasz pomysłu związanego z ubiorem czy kosmetykiem.. to koniecznie do niej wpadnij. Ale pamiętaj, że nie tylko te dwa tematy porusza na swojej stronie!

Greenelkę za milion rad i wskazówek, które skrzętnie zapisuję w swoim notesie! To właśnie ona pokaże Ci, co kryje w sobie las i jak wiele można z niego wyciągnąć.

Hanię, bo po prostu lubię poczytać o jej pięknym ogrodzie, podróżach, a nawet ciasteczkach. Jeśli szukasz pozytywnej energii – to właśnie to miejsce!

Lenę, bo pozwala mi na chwilę odpocząć i poczytać co u niej – tak po prostu, po ludzku. Poza tym niedawno się obroniła więc trzeba to jeszcze raz uczcić, a co!

Maya Zann, bo doradzi każdemu w kwestii studiów, literatury, a nawet podpowie gdzie iść na randkę! Daj jej szansę, bo ma sporo do powiedzenia w wielu kwestiach.

Melodię, która do swojego przepięknego DIY wplata swoje przemyślenia związane z codziennością. Talent ma niezwykły i „scrapoholizm” to jej mały nałóg, ale za to jakie dzieła dzięki niemu tworzy!

Rudo Przez Życie, bo u niej dowiesz się, co wchodzi do kina i czy warto na to iść! Seriale nie są dla niej żadną tajemnicą i bez problemu będzie w stanie Ci jakiś polecić. A co do pozafilmowego świata.. to poczytasz co u niej ciekawego się dzieje.

Toruniankę za podróże, przemyślenia i propagowanie zdrowych nawyków nie tylko w kuchni. Przecież bycie eko jest super!

Zgodnie z regulaminem powinnam powiedzieć o sobie przynajmniej ze trzy rzeczy.. W takich sytuacjach zawsze mam chaos w głowie więc powiem, że:

mam rudo-białego kocurka, a nigdy nie chciałam mieć rudego kota,

uwielbiam zimne mleko z cynamonem i miodem,

Ozzy Osbourne jest moim idolem numer jeden!

Co do moich najlepszych wpisów.. to zostawiam to Wam! Mogę powiedzieć, że bardzo lubię pisać o czasownikach frazowych, o kulturze, o idiomach, o gramatyce, o pochodzeniu języka.. i po prostu o wszystkim, co mnie ciekawi więc obiektywna w tym temacie nie jestem. 😀

Do osób, które nominowałam mam także kilka pytań i byłoby super gdyby na nie odpowiedziały. Zresztą.. Każdy może na nie odpowiedzieć w komentarzu!

1. Co najczęściej zjadasz na śniadanie?

2. Jaka jest Twoja ulubiona książka i dlaczego?

3. Kto jest Twoim autorytetem?

4. Wyobraź sobie, że jesteś tajnym szpiegiem i zakochujesz się w osobie, którą szpiegujesz. Co robicie?

5. Ktoś nieznany przelał Ci sporą sumę pieniędzy na konto i tytuł przelewu to „Prezent dla+Twoje imię i nazwisko”. Co robisz?

Jeszcze raz dziękuję za nominacje i zapraszam do zabawy! Warto wyróżnić w ten sposób bloggera, którego się czyta i często odwiedza. 🙂

 

 

 

 

33 myśli w temacie “Mystery Blogger Award..

  1. Ultra pisze:

    Nominacje są ciekawe, ale trzeba pamiętać, że wykorzystywane do sporządzania profilu osobowego na Fb, dlatego szczerze nie warto pisać. Lubię jeść, więc nie ma rzeczy, której bym nie zjadła.
    Serdecznie pozdrawiam

    Polubienie

      • Ultra pisze:

        Martynko, nie jesteśmy anonimowi, każdy ma swój profil. Nawet praprawnuki mogą dotrzeć do Twoich postów i zdjęć.Jeśli napiszesz, że Twoim autorytetem jest dany polityk, myśliciel, to wiadomo, jaka orientacja i za kim trzymasz Jeśli napiszesz, co lubisz jeść, to będą zachęcali do kupna. Raz pochwaliłam się, że lubię szezlongi, więc szezlongi wjeżdżały z boku i jako reklama. Jeśli często zaglądasz na jakiś blog, to wystarczy pierwsza litera, aby blog był na pasku. A Twoje zdjęcia oglądać będą w Hong Kongu nawet po stu latach. Sieć jest dla rozważnych.
        Zasyłam serdeczności

        Polubione przez 1 osoba

        • Martynka pisze:

          Ah, to akurat wiem! Już myślałam, że coś przeskrobałam, uf! Bardzo uważam co wrzucam do sieci i jakie ma to ustawienia prywatności. Wszystko jest dla ludzi – z umiarem i z głową. 🙂 Kiedyś wyszukiwałam w internecie ulotkę pewnego antybiotyku, a potem w komentarzach w spamie na blogu miałam linki do stron, na których mogę go kupić.. Internet zawsze będzie mnie zadziwiał, ale z drugiej strony korzystanie z niego w normalnych celach jest po prostu wygodne.
          Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odpowiedź! 🙂

          Polubienie

  2. Mozaika Rzeczywistości pisze:

    Widzę, że chyba zabawy blogowe jakoś odżywają. To dobrze moim zdaniem. 🙂

    Ozzy moim zdaniem wymiata, zarówno solo jak i ze swoim zespołem. 😀

    Wyjazd był bardzo dobry, bo udało się nam zobaczyć sporo ciekawych miejsc. Szczególnie wizyta w Sanoku była niesamowita, bo mogłem zobaczyć na żywo dzieła Zdzisława Beksińskiego.

    Pozdrawiam!

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Chyba odżywają, ale nie mogę się zbytnio na ten temat wypowiedzieć, bo to moja pierwsza. 🙂
      Ozzy ma w sobie to coś!
      Cieszę się, że wyjazd Ci się udał! Dzieł Zdzisława Beksińskiego jeszcze nie miałam okazji zobaczyć na żywo – ciągle to odkładam i odkładam.. 😦
      Pozdrawiam. 🙂

      Polubienie

  3. Beatrycze pisze:

    Ojejku, ale mi strasznie miło. Dziękuję! I mam banana na buzi 😀
    No to czas na moje odpowiedzi:
    1. Płatki czekoladowe z mlekiem, konkretniej czekoladowe muszelki w małej miseczce z tygryskiem, a do tego herbata lub kawa. Zawsze zastanawiam się, co najpierw…wsypać płatki, czy wlać mleko? Jednak trzeba pamiętać, że najważniejsza jest miska…
    2. Mam trzy! Martin Stankiewicz – „Śmieszek” – bo pokazuje świat z perspektywy osoby o poczuciu humoru podobnym do mojego i ,,Zeznania Niekrytego Krytyka” – Maciej Frączyk, autor pokazuje świat takim, jaki jest, bez zbędnego opisu. Jednak numerem jeden jest i będzie ,,Mały Książę”, ponieważ z wiekiem ta książka ma inne przesłanie :).
    3. Jeśli chodzi o dziedzinę słuchania i myślenia, to na pewno wspomniana przez Ciebie Agnieszka, jeśli chodzi o wyrażanie samego siebie…Martin Stankiewicz. Jednak i tak największym autorytetem są dla mnie i będą rodzice :).
    4. Podaje się za Magdę Gessler i idziemy wspólnie do McDonalds’a.
    5. Kupuje ogromny jednorożcowy ponton i jadę nad morze solone.
    😀
    Pozdrawiam!

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Nie ma za co, naprawdę. Jak to śpiewał Maui.. „drobnostka”! 🙂
      Ja zawsze wsypuję pierwsze płatki, a potem mleko. No i staram się pamiętać o misce!
      Kolejny głos na „Małego Księcia”.. Chyba muszę go sobie odświeżyć.
      Nie wiem czy Magdzie Gessler spodobałby się pomysł z McDonald’s, ale kto wie. 😀
      Taki ponton na pewno wyglądałby super! Podobają mi się koła do wody w kształcie pączków, flamingów więc jestem w temacie. 🙂
      Pozdrawiam!

      Polubienie

  4. Greenelka pisze:

    Martynko, ślicznie Ci dziękuję za nominację kochana, sprawiłaś mi niesamowita niespodziankę, nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę:):):)
    Z pewnością znajdę miłe mojemu sercu blogi, które nominuję, zrobie to na dniach.
    A teraz odpowiedzi.
    1. To zależy od pory roku i od tego co mówi mi mój organizm. A najczęściej zimą podpowiada mi owsiankę, albo kaszę jaglaną z masłem orzechowym, migdałami i owocami, a latem zielony szejk.
    2. O, tu długo się zastanawiałam. Musiałam wybrać i w końcu zdecydowałam. „Dziecko Rosemary” Iry Levina. Niesamowicie ukazane zło, które czai się tam gdzie nikt sie go nie spodziewa. Równie wspaniałay jest film Polańskiego z rewelacyjna kreacją Mii Farrow ( moja ulubiona aktorką. Lubie ją tak bardzo, że nawet jedna z moich kotek nosi jej imię:)
    3. Autorytetem najważniejszym i ostatecznym jest dla mnie Jezus.
    4.Poszlibyśmy sobie do lasu nazbierać grzybów albo malin i pogadać przy okazji, zobaczylibyśmy co tam by z tego wyszło:)
    5.Na pewno jakaś miła podróż, ale jeśli byłoby to naprawdę dużo, to może starczyłoby na schronisko dla niechcianych, sponiewieranych przez los zwierząt.

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      A ja się cieszę, że mogłam w taki sposób sprawić Ci przyjemność! 🙂 Chętnie zobaczę Twoje nominacje, bo na pewno poznam wiele nowych, ciekawych i wartościowych blogów.
      Muszę się przyznać, że do masła orzechowego mam ogromną słabość.. Ostatnio kupiłam słoiczek masła orzechowego i.. już go nie ma. Nie mam pojęcia gdzie zniknął. 😉
      Film widziałam, ale nie wiedziałam o książce! Przez to moje książkowe pytanie widzę, że mam sporo do przeczytania, ale to dobrze, bo czytanie mnie uspokaja i pozwala zregenerować umysł. 🙂
      Szpieg zbierający maliny? Dlaczego nie!
      A co do schroniska dla skrzywdzonych zwierzątek to marzy mi się żeby być domem tymczasowym dla małych kociąt. Od roku ta myśl mnie nie opuszcza i jedyne co mi w tym przeszkadza to fakt, że jeszcze nie mam własnego mieszkania.. Mam nadzieję, że jestem dość wytrwała i kiedyś mi się uda zrealizować ten cel.
      Pozdrawiam Cię serdecznie! 🙂

      Polubienie

      • haniamrok pisze:

        Miałam przez tydzień maleńkiego kotka pod opieką, znalezionego za płotem, w dzikim ogrodzie. To było wspaniałe obserwować, jak uczy sie pić z miski, jak uczy się wspinać na kanapę i z niej zeskakiwać (miał ok 5 tygodni). I potem wielki smutek, że muszę się z nim rozstać (nasza stara kotka nie akceptowała „intruza”) . Będziesz sie przywiązywać i przeżywać ból rozstania. Kocięta łapią za serce.Ściskam.

        Polubione przez 1 osoba

        • Martynka pisze:

          Właśnie tego się boję – przywiązania, bo takie małe, drobne i bezbronne kocięta potrafią całe serce człowiekowi skraść.. Dużo przemyśleń jeszcze przede mną w tym temacie, ale jak twierdzi Kitten Lady (moja kocia idolka – Hannah Shaw) to nie są łzy smutku przy rozstaniu, ale łzy szczęścia, że będzie miał kociak cudowny dom. 🙂 Zobaczymy jak to się w moim życiu poukłada..
          Ściskam również. 🙂

          Polubienie

  5. haniamrok pisze:

    Ojej! Bardzo dziękuję. Ale ja chyba sobie nie poradzę z tym kopiowaniem (ja ledwie nauczyłam się wstawiać zdjęcia na blog z własnych zasobów, komputerowo jestem trochę ‚opóźniona”;)
    Na pytania chętnie odpowiadam:
    1. jem owsiankę na wodzie z owocami (mąż gotuje) i jedną kromkę chleba z różnymi obkładami, uwielbiam bufet śniadaniowy, gdy mogę spróbować różnych smaków po troszku.
    2. Cały cykl Ziemiomorza ursuli Le Guin, ale najbardziej „Tehanu”.
    3.Mój tato , i tak już zostanie
    4. Nie chciałabym być tajnym szpiegiem, czy ktoś taki ma w ogóle jakieś uczucia wyższe?
    5. Tatuś mawiał „dają, to bierz”. Oczywiście ja bym dalej przekazała sporo moim dzieciom, a także pewnym fundacjom, na które teraz tylko marne grosze mogę dać, no i pojechałabym tam, gdzie nie byłam jeszcze 🙂
    p.s
    Pewnie trochę potrwa zanim zrobię coś u siebie z tą nominacją. ale serdecznie dziękuję za życzliwość!

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Haniu, nie ma za co i na spokojnie! Nie zmuszam Cię do wzięcia udziału w zabawie, po prostu chciałam Ci dać znać, że bardzo cenię Twoje blogowanie. 🙂
      Owsianka to podobno najzdrowsza rzecz na śniadanie – nie dość, że sycąca to jeszcze bardzo bogata w witaminy! A z owocami to już w ogóle jest przepyszna.
      Czy ja wiem czy szpiedzy mają uczucia wyższe..? W sumie są ludźmi, tak jak my, więc może i dla nich jest nadzieja? 🙂
      Mój tata zawsze mówi „dają to bierz, a jak biją to uciekaj!” 😀 A co do wspierania fundacji, schronisk itp. to nawet „marne grosze” się liczą! Lepiej wspomóc grosikiem niż być obojętnym.
      Ściskam Cię serdecznie! 🙂

      Polubienie

  6. madebybusinessmama pisze:

    Dziękuję bardzo za nominacje 🙂

    1. CO NAJCZĘŚCIEJ ZJADASZ NA ŚNIADANIE? Płatki owsiane z napojem ryżowym
    2. JAKA JEST TWOJA ULUBIONA KSIĄŻKA I DLACZEGO? Z biznesowych: „7 nawyków skutecznego działania”, z modowych: COCO Chanel sypiając z wrogiem (uwielbiam książki o silnych kobietach)
    3. KTO JEST TWOIM AUTORYTETEM? Moja mama
    4. WYOBRAŹ SOBIE, ŻE JESTEŚ TAJNYM SZPIEGIEM I ZAKOCHUJESZ SIĘ W OSOBIE, KTÓRĄ SZPIEGUJESZ. CO ROBICIE? Nie mogę powiedzieć to ściśle tajne 😉
    5. KTOŚ NIEZNANY PRZELAŁ CI SPORĄ SUMĘ PIENIĘDZY NA KONTO I TYTUŁ PRZELEWU TO „PREZENT DLA+TWOJE IMIĘ I NAZWISKO”. CO ROBISZ? Wypłacam pieniądze i spontanicznie zaczynam podróż dookoła świata… to idę się pakować 😉

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Nie ma za co! 🙂
      Napój ryżowy? Chyba muszę poszerzyć swoje menu, bo brzmi pysznie.. Ja np. uwielbiam płatki ryżowe, gryczane i jaglane, ale o napoju ryżowym jeszcze nie słyszałam.
      O książce Coco Chanel gdzieś już słyszałam.. i znajduje się na mojej liście książek, które chcę mieć i przeczytać więc wszystko jeszcze przede mną!
      Nie ma to jak wczuć się w rolę szpiega, prawda? 😀
      Podróże coś w sobie mają! Marzy mi się zwiedzić Stany Zjednoczone, Chiny, Japonię.. i wiele innych miejsc.. ale po kolei do celu! 😀
      Pozdrawiam Cię serdecznie. 🙂

      Polubione przez 1 osoba

  7. L.B. pisze:

    Ja serdecznie Ci dziękuję za taki cudny opis i gratuluję z całego serca nominacji. Twój blog jest jednym z moich ulubionych. U Ciebie lubię się uczyć angielskiego, którego w szkole nie lubiłam, szczerze mówiąc. A rude koty kocham! Po prostu kocham, chcę rudego kota, nawet dwa, a nie mam, mam szare dwa, czarnego i trzykolorkę. Miałam 2 razy rudego kota, ale marnie skończyli… Rude koty czasem mają bursztynowe oczy i chcą chcą się bawić to te oczy jak pięć złoty są, no kochać tylko. ;D
    Odpowiem Ci na pytania tutaj, choć bardzo też dziękuję za nominację.
    1. Najczęściej to chyba po prostu bułkę z czymś, albo kanapkę, choć za kanapkami nie przepadam. Zależy, co jest w lodówce ;D. Nie mam jakiś stałych dań, potraw czy przepisów. Jak robię zapiekankę i zostanie, no to następnego dnia na śniadanie mam wiadomo co, zapiekankę ;D. Jak zostanie zupa z obiadu, to zupę. Tak, jak napisałam, to zależy co jest w lodówce.

    2. Nie mam ulubionej książki, bo po prostu każda niesie ze sobą coś innego i trudno jest wybrać. Mam sentyment do ,,Małego księcia”, którego np. w szkole na początku nie polubiłam. Dzisiaj z siostrą wybierałyśmy prezent dla kuzyna córki i jak tylko zobaczyłam płytę z ,,Małym księciem”, którego czyta Maciej Stuhr (bardzo dobry polski aktor według mnie), to właśnie na to padło ;D.

    3. Kto jest moim autorytetem? Mój tata chyba. Staram się docenić ludzi, którzy coś wnieśli do mojego życia. Mam do nich szacunek i podziwiam ich, np. moją promotorkę z magisterki, ale kroczę swoją ścieżką, raczej się nie wzoruję.

    4. U mnie temat miłości to dosyć trudny temat, ale czysto hipotetycznie to no jesteśmy w sobie zakochani i razem kroczymy obok siebie w akcji. Nie widzę innego wyjścia. To ekscytujące! ;D

    5. O Boże, no właśnie dzisiaj klient mi znowu zostawił 4 zł, ludzie w ogóle zostawiają mi czasem pieniądze, a ja nie jestem kelnerką, że mogę zbierać napiwki. Głupio mi w takich sytuacjach. Na pewno próbowałabym się dowiedzieć, co to za osoba, jeśli bym się nie dowiedziała to zainwestowałabym te pieniądze, podzieliła się z rodziną i dała coś na cele charytatywne. W końcu ktoś chciał, żebym wykorzystała tę kasę, ale to nie byłoby dla mnie łatwe. Przede wszystkim starałabym się dowiedzieć, kto to był.

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Dziękuję Ci bardzo ze te komplementy! 🙂 A rudzielce faktycznie coś w sobie mają, bo nie zamieniłabym go za żadne skarby. 😀 Koty trikolorki (tak kociarze podobno je nazywają!) też mi się zawsze podobały – może to przez wzgląd na ich łatki? A nasz rudzielec faktycznie ma bursztynowe oczy i przezabawnie wygląda gdy jego oczyska są ogromne. Niedługo może wezmę się za jakiś „koci” wpis i przemycę zdjęcia tego rudego paskudka. 🙂
      Niedawno na śniadanie jadłam.. zupę grzybową, bo została miseczka z obiadu więc takie śniadania również nie są mi obce!
      „Mały Książę” to świetna książka, dawno o niej nie myślałam więc może i ją sobie odświeżę? Od poniedziałku zaczynam czytać swoje książkowe zapasy – przez dwa lata je gromadziłam i odkładałam „na potem” więc już najwyższa pora!
      Widzę, że fajnie trafiłam z czwartym pytaniem! 😀
      Ja również chciałabym wiedzieć od kogo dostałam taki prezent.. Hmm..
      Buziaki ślę! 🙂

      Polubienie

  8. Agnieszka Mycoffeetime.pl pisze:

    1. CO NAJCZĘŚCIEJ ZJADASZ NA ŚNIADANIE?
    Owsiankę. Najczęściej z owocami lub z łyżeczką dżemu. Uwielbiam:D
    2. JAKA JEST TWOJA ULUBIONA KSIĄŻKA I DLACZEGO?
    Mistrz i Małgorzata. Ta książka ma w sobie magię i prawdziwą moc:D
    3. KTO JEST TWOIM AUTORYTETEM?
    Przyznam że to trudne pytanie. Z pewnością nie mam jednego, który góruje nad innymi. Ciężko mi to określić.
    4. WYOBRAŹ SOBIE, ŻE JESTEŚ TAJNYM SZPIEGIEM I ZAKOCHUJESZ SIĘ W OSOBIE, KTÓRĄ SZPIEGUJESZ. CO ROBICIE?
    Ha, przynajmniej ta osoba byłaby nieźle prześwietlona przeze mnie;) Z pewnością możemy napić się razem kawy, a potem…wyjdzie w praniu;)
    5. KTOŚ NIEZNANY PRZELAŁ CI SPORĄ SUMĘ PIENIĘDZY NA KONTO I TYTUŁ PRZELEWU TO „PREZENT DLA+TWOJE IMIĘ I NAZWISKO”. CO ROBISZ? Czym prędzej wydaje na podróże:D
    Dziękuję za nominację, sprawiłaś mi tym fajną niespodziankę i niezłą frajdę:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Owsianka – mniam! „Mistrza i Małgorzaty” już nie pamiętam.. Musiałabym sobie odświeżyć. 🙂
      Kawa na początek brzmi dobrze, a podróżowanie to ciekawy wybór.. Ciekawe gdzie by Cię zaniosło!
      Cieszę się bardzo, że sprawiłam miłą niespodziankę i pozdrawiam Cię cieplutko. 🙂

      Polubione przez 1 osoba

  9. Melodia pisze:

    Powiem szczerze, że zaskoczyła mnie Twoja nominacja i wzruszyła, a nie często cokolwiek mnie wzrusza. Chętnie stworzę u siebie taki wpis, nominuję innych, w tym również Ciebie, bo Ty oswajasz mój lęk i niechęć do języka angielskiego. Jeżeli chodzi o pytania:
    1. Wstyd przyznać, ale nic, wypijam kawę. Dopiero po ponad godzinie, jak znajdę się w pracy, to zjadam solidne śniadanie.
    2. „Mrówka w komputerze” Magdaleny Giedrojć, bo to pierwsza książka, przy której śmiałam się do łez, nawet nie mogłam się powstrzymać w autobusie.
    3. Jednego autorytetu nie mam, ale cenię ludzi, którzy bezinteresownie pomagają innym, nie wywyższają się tym i są skromni.
    4. No nie wiem co na to mój mąż :D, ale jakby go nie było to pewnie sprawdziłabym czy ta osoba jest mną zainteresowana, jak nie to szpieguję dalej.
    5. Spłacam kredyt, wyprowadzam się do domku z basenem, gdzie mogłabym robić warsztaty z rękodzieła za darmo. Poza tym na pewno podzieliłabym się z potrzebującymi anonimowo. Tyle nieszczęść jest, dzieci czekających na leki.

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Bardzo, bardzo się cieszę! A nominacja to pikuś, bo zasługujesz na o wieeeele więcej. Podoba mi się nie tylko to, co robisz, ale także to, że potrafisz przemycić wydarzenia ze swojego życia.. i to takie dobre, ludzkie, skłaniające do przemyśleń.
      Co do śniadania.. to niektórzy tak mają! Kiedyś mówiła mi o tym moja nauczycielka z biologii z liceum – każdy ma swój czas na głód rano. 🙂
      Po książkę na pewno sięgnę, bo na poprawę humoru warto coś zawsze mieć. Chociaż wtedy najczęściej z opresji wyciągasz mnie Ty i inni blogerzy. 🙂
      Na Twoje warsztaty na pewno bym chodziła! Miałabym 100% frekwencję! 🙂 Pomagać innym trzeba. Ja głównie wspieram schroniska i pewien „dom opieki” dla kotków. Kociarą będę zawsze, nawet w tym aspekcie. 🙂
      Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam kogo nominujesz! 🙂

      Polubione przez 1 osoba

  10. jotka pisze:

    Dzięki, że wzięłaś udział i zapraszasz na kolejne blogi, niektóre znam, ale na wszystkie chętnie zajrzę:-)
    Wszystkim wyróżnionym gratuluję:-)
    Odpowiadam też chętnie na pytania:
    1. jogurt i kanapka
    2. mam raczej autorów ulubionych, ale na chandrę Błękitny zamek L.M.Montgomery
    3. ludzie skromni, mądrzy, posiadający pasje, nie wywyższający się ponad innych…
    4. no nie wiem, mam męża i jestem szczęśliwa…poza tym na szpiega sie nie nadaję chyba 😉
    5.cieszę się, ale też i zastanawiam czy to nie pomyłka, no i chyba staram sie także kogoś obdarować…

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Ja na śniadanie najczęściej jem jakieś płatki lub owsiankę wymieszane z orzechami i owocami, ale jogurtem z bułką nie pogardzę! 😀
      No ciekawe, co z tym przelewem! Pewnie też miałabym wątpliwości, ale skoro w tytule byłoby moje imię i nazwisko? Hmm..
      Dziękuję, że odpowiedziałaś na moje pytania i za zaproszenie do zabawy. 🙂 Pozdrawiam!
      (P.S. Każdy dobry szpieg powie, że się nie nadaje! :D)

      Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.