Po wpisach o słownictwie związanym z Mikołajem i historii Mikołaja przyszła pora na małą niespodziankę – świąteczny konkurs! A co zrobić żeby wziąć w nim udział? Po prostu skomentuj ten wpis, nie zapomnij wypełnić pola z adresem e-mail i koniecznie napisz, że chcesz wziąć udział w konkursie! Adres e-mail jest bardzo ważny, bo w taki sposób skontaktuję się ze zwycięzcami. 🙂
Konkurs zostanie rozstrzygnięty poprzez losowanie, a nagrody są faaaajne i bardzo świąteczne. Zresztą.. spodobały się nawet naszej kotce – Tosi. 🙂
Osoba, która zajmie pierwsze miejsce otrzyma książkę wyd. Poltext Christmas stories – Opowiadania świąteczne w wersji do nauki angielskiego oraz trzy zestawy fiszek wyd. Edgard. Drugie miejsce także zostanie wylosowane, a nagrodą będzie sama książka. 🙂 Wziąć udział w konkursie możecie do 14 grudnia, a wyniki ogłoszę 16 grudnia (prawdopodobnie w formie krótkiego filmiku – mam nadzieję, że moje dwa koty pozwolą mi go nagrać bez przeszkód).
Zapraszam Was serdecznie do wzięcia udziału w konkursie!
A żeby nie było zbyt pusto w tym wpisie.. chciałabym Wam opowiedzieć o swoim najpiękniejszym prezencie od Świętego Mikołaja! I mam nadzieję, że również podzielicie się ze mną swoimi prezentowymi opowieściami. 🙂
Jako mała dziewczynka bardzo wierzyłam w istnienie Świętego Mikołaja. Oczywiście byłam wtedy święcie przekonana, że muszę się bardzo starać i być grzeczna, bo inaczej o prezencie mogę tylko pomarzyć!
Napisałam więc do Mikołaja genialny list, który miał wszystkie niezbędne części – krótki wstęp (kim jestem i jaka byłam grzeczna), sprytne rozwinięcie (same konkrety, czyli moje wymarzone prezenty) i sensowne zakończenie (mnóstwo podziękowań dla Mikołaja i jego elfów). W liście pisałam, że bardzo marzę o nowej klatce dla chomika – Rudolfinki (chomik miał najpierw na imię Rudolf i miał być samcem, ale jako słaby znawca chomików po prostu nie trafiłam z płcią zwierzaka, a książkę o chomikach dostałam trochę.. później).
Nawet nie wiecie jaka byłam zaskoczona gdy dostałam nową klatkę z.. kolejnym chomikiem! Byłam bardzo szczęśliwa, bo uwielbiałam opiekować się tymi dwoma puchatymi kuleczkami i tym razem już wiedziałam, że jest to samiczka (bo przecież dostałam także książkę o chomikach!) więc dostała odpowiednie imię – Róża.
A jaki był Wasz najfajniejszy prezent od Mikołaja? Albo taki, który najbardziej zapamiętaliście? A może był to prezent, przy którym wydało się, że Święty Mikołaj.. no wiecie.. nie istnieje?
———————————————————————
MAŁA INFORMACJA PRZED WYNIKAMI KONKURSU
Zanim ogłoszę wyniki konkursu mam dla Was małą wiadomość – uznałam, że powinnam wyjaśnić pewną sytuację. Jedna osoba postanowiła wykorzystać fakt, że zwycięzców będę losować i napisała aż trzy komentarze – tak łatwo zwiększyć swoją szansę na wygranie książki.
(Część wpisu wycięta, bo dostałam wiadomość z wieloma groźbami. Jak widać prawda boli, a do kłamstwa przed Świętami tak ciężko się przyznać.)
Nie pozwolę robić głupka z siebie i nie pozwolę na to żeby ktoś w taki sposób traktował uczestników konkursu i czytelników mojego bloga. Nie wyrażam zgody na nieuczciwość więc dyskwalifikuję te trzy komentarze (odpisałam na nie „DYSKWALIFIKUJĘ – POWÓD WE WPISIE”), a w gratisie daję permanentną blokadę – pierwszą w malutkiej i króciutkiej historii mojego bloga.
———————————————————————
WYNIKI
A teraz wyniki konkursu dla tych osób, które potrafią być uczciwe! Dziękuję Wam za taką naturalną postawę i za udział w konkursie. Nagranie jest baaaardzo słabe i ręka mi się trzęsie, ale.. ważne, że udało mi się wylosować dwie osoby! 🙂
MIEJSCE PIERWSZE: gochaczyniegocha
MIEJSCE DRUGIE: boja
Bardzo Wam gratuluję i już do Was piszę mejle! Proszę odpiszcie mi jak najszybciej, bo może pod choinką będziecie mieli o jeden prezent więcej!
Buziaków sto i.. do następnego konkursu!
Ze mnie to jest dopiero człowiek nieogarnięty – nie zaglądam na blogowe maila i potem tak wychodzi. 🙂 Mam nadzieję, że moja wygrana trafiła w dobre ręce. I przepraszam bardzo za kłopot! 🙂
PolubieniePolubienie
Paczuszka nadal na Ciebie czeka i nigdzie indziej się nie wybiera! Podeślij mi swój adres w odpowiedzi na mojego e-maila i już do Ciebie Mikołaj w lutym trafi. 🙂
Buziaki!
PolubieniePolubienie
Miło z twojej strony! Dziękuję! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Postaram się ją wysłać jak najszybciej! Znaczy.. muszę zadzwonić do Świętego Mikołaja i powiedzieć, że mam przesyłkę specjalną! 🙂
PolubieniePolubienie
Gratuluję zwycięzcom 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Znam (wirtualnie) jednego laureata 🙂 Gratulację 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak to miło być laureatem, jestem zachwycony!
Ta rączka, ach ta rączka…
Dzięki, Martynko!
I gratulacje dla Gochyczyniegochy!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oj tam- muszę zadbać o dłonie! Ostatnio kilka razy wyszłam z domu bez rękawiczek.. Eh!
Święty Mikołaj powoli do Ciebie zmierza. 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
PolubieniePolubienie
Fajny pomysł z filmowaniem losowania, gratulacje dla zwycięzców!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mogłam zrobić o wiele lepsze nagranie losowania, ale akurat mój chłopak był w pracy.. Następnym razem będzie lepiej. 🙂
I także jeszcze raz gratuluję!
PolubieniePolubienie
Biorę udział w konkursie.
PolubieniePolubienie
Ok, ok. 🙂
PolubieniePolubienie
DYSKWALIFIKUJĘ – POWÓD WE WPISIE
PolubieniePolubienie
Zgłaszam się 🙂
U nas Mikołaj zazwyczaj przynosi mikołaje z czekolady, na które i tak nikt nie ma ochoty, więc już kilka takich figurek z poprzednich lat stoi na półce 😀
PolubieniePolubienie
To uważaj w lato, bo mogą się stopić na tej półce. 🙂 🙂
Pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubienie
DYSKWALIFIKUJĘ – POWÓD WE WPISIE
PolubieniePolubienie
Jaki kochany chomiś ❤ Ja mam dwa 😀
Biorę udział w konkursie 🙂
U mnie najlepsze prezenty przynosił zawsze Aniołek w Wigilię, od Mikołaja w przedszkolu czy na zabawie świątecznej z zakładu pracy rodziców dostawało się tylko paczki ze słodyczami i owocami, ale że były to czasy PRL-u, to i tak te paczki stanowiły wielką atrakcję 😀 A czego nie lubiłam to faktu, że żeby paczkę dostać, trzeba było powiedzieć wierszyk czy zaśpiewać piosenkę
PolubieniePolubienie
Teraz mam dwa koty więc o chomikach nie ma mowy! 🙂
Paczki brzmią super! Teraz nadal w niektórych miejscach pracy są podobne paczki, a niektóre firmy nawet decydują się na zorganizowanie dzieciom pracowników spotkania z Mikołajem. 🙂 Mówienie wierszyka lub śpiewanie piosenki może faktycznie sprawiać trudność niektórym dzieciom – szczególnie takim skrytym i nieśmiałym..
Pozdrawiam serdecznie i super, że bierzesz udział w konkursie! 🙂
PolubieniePolubienie
Ja też mam dwa koty, więc muszę pilnować, żeby nie wchodziły do pokoju, gdzie mieszkają chomiki 😀
PolubieniePolubienie
No, trzeba. 🙂
PolubieniePolubienie
DYSKWALIFIKUJĘ – POWÓD WE WPISIE
PolubieniePolubienie
Ja rowniez sie chetnie zglosze do udzialu w konkursie. 🙂 A najlepszy prezent jaki dostalem to chyba trylogia Wladcy Pierscieni. 😉 Nadal bardzo lubie te ksiazki i wracam do nich gdy tylko mam gorsza chwile. 🙂 Pozdrawiam!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Świetne książki, a filmy na ich podstawie także bardzo lubię. Muszę jednak przyznać, że bardziej porwała mnie książkowa wersja „Hobbit, czyli tam i z powrotem”. 🙂 Czytałam ją pierwszy raz jako lekturę w szkole podstawowej (może w 6 klasie?) i mnie po prostu oczarowała. Dobrze jest mieć taką książkę (lub cokolwiek innego), która poprawia humor. 😉
Pozdrawiam serdecznie i dzięki za udział w konkursie! 🙂
PolubieniePolubienie
Biorę udział w konkursie 😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Super!
PolubieniePolubienie
Piękny prezent… i niech nie mówią, że Mikołaj nie istnieje i nie czyta listów ❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mikołaj czyta wszystkie listy! 🙂 Nie wszystkie życzenia może spełnić, ale bardzo się stara! Zapraszam Cię serdecznie do udziału w konkursie!
Pozdrawiam. 🙂
PolubieniePolubienie
Biorę udział w konkursie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No to super! Dziękuję i.. powodzenia! 🙂
PolubieniePolubienie
Od zawsze najlepszym prezentem od Mikołaja były książki dla mnie. 🙂 I Rafaello do nich.
Właśnie zajmowanie się tymi dokumentami archiwalnymi też przynosi mi pewnego rodzaju odprężenie. Ale i pewnego rodzaju skupienie. 🙂 Za miesiąc mam zajmować się podobno czymś innym już.
Pozdrawiam!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Książka to również super prezent dla mnie! A do Rafaello mam ogromną słabość.. 🙂
Trzymam za Ciebie mocno kciuki! Pozdrawiam. 🙂
PolubieniePolubienie
Chętnie wezmę udział w konkursie!
No i zaobserwuję!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo się cieszę! Również będę wpadać częściej na Twoją stronę. 🙂
Pozdrawiam serdecznie i.. widzimy się już niedługo. 🙂
PolubieniePolubienie
Urocze cudowności ❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zapraszam do konkursu! 🙂
PolubieniePolubienie
W ubiegłym roku w Mikołajki dowiedziałam się, że jestem w ciąży. W tym roku można powiedzieć, że wraz z mężem wcieliliśmy się w rolę Mikołaja i ogłosiliśmy naszym najbliższym, że spodziewamy się drugiego maluszka. Nie wiem czy w naszym wieku wypada wierzyć w Mikołaja, ale dla nas ten dzień nabrał nowego znaczenia 😍 i z pewnością dobrze nam się będzie kojarzył 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W Mikołaja zawsze wypada wierzyć! 🙂 Taki prezent to największy skarb! Dużo zdrowia Wam życzę (szczególnie maluchom) i zapraszam Cię do wzięcia udziału w konkursie. 🙂
Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
w takim razie wezmę udział 😉 czy mam jeszcze raz opisać w komentarzu mój najpiękniejszy i zarazem nietypowy mikołajkowy prezent czy poprzedni komentarz wystarczy 😉
PolubieniePolubienie
„Po prostu skomentuj ten wpis, nie zapomnij wypełnić pola z adresem e-mail i koniecznie napisz, że chcesz wziąć udział w konkursie!” Opisanie swojego najbardziej zapamiętanego prezentu nie jest wymogiem. Sam wpis z konkursem byłby pusty (to także napisałam). 🙂
Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
A do mnie znów Mikołaj nie przyszedł 😦 od momentu wyprowadzenia się od rodziców nie dostałam żadnego prezentu 😦
Pewnie nadal przynosi prezenty na stary adres…
Teraz to ja jestem Elfem i pomagam Mikołajowi w dawaniu prezentów 🙂
Ściskam grudniowo Martynko 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Co ten Mikołaj nawyprawiał? Zapraszam Cię więc do wzięcia udziału w konkursie! Może Mikołaj się do Ciebie po prostu spóźni, ale przyjdzie z fajną książką? Kto wie!
Pozdrawiam serdecznie i świątecznie. 🙂
PolubieniePolubienie
Najpiękniejszy prezent ? Tak, to była ta niespodzianka. Pół nocy nie spałam, bo chciałam go zobaczyć, ale nad ranem zasnęłam, niestety. Rano zaczęło się szukanie. Najpierw pod poduszką nie było nic. Całe łóżko było przekopane i dalej nic. Już zaczęłam chlipać, że nawet rózgi nie dostałam, ani jednego cukierka, a przecież byłam dobrym i posłusznym dzieckiem, dobrze się uczyłam i list do niego napisałam, a zaadresowałam „Niebo”, więc musiał dojść. Wstałam z łóżka i biegnę do mamy zapłakana, że o mnie Mikołaj zapomniał, a tu o ścianę oparte stoją narty, kijki, a do nich przywiązane rękawiczki. Długo nie mogłam uwierzyć, że byłam taka grzeczna. I do dziś jeszcze nie wierzę, że nauczyłam się jeździć na nartach dzięki Mikołajowi.
Serdeczności zasyłam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ojeej! Przekochana opowieść! Na pewno po przekopaniu łóżka zwątpiłaś, a tu taka niespodzianka! A w dodatku umiejętność jazdy na nartach dalej jest. 🙂 Mikołaj trafił z prezentem!
Ja niestety nie przepadam za jazdą na nartach – wiele razy byłam na stoku z rodzicami, ale to chyba nie jest sport dla mnie. Cóż.. niektórzy jeżdżą na nartach, a inni popijają grzańca i jedzą oscypki. 😀
Ślę mnóstwo ciepła!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mikołajki w dzieciństwie, to była zwykle książka i słodycze. Dopiero gwiazdor sie rozkręcał i przynosił solidniejsze prezenty. Chyba bardzo wcześnie przestałam wierzyć w Mikołaja i Gwiazdora. Pamiętam, że jak miałam chyba 8-9 lat, to marzyłam o mebelkach dla lalek. Zabawka wydawała mi sie strasznie droga i nieosiągalna ( nie było wiele pieniędzy w domu), a jednak dostałam mebelki na Gwiazdkę i do dziś pamiętam tamto moje poczucie szczęścia. i wiem też, że jako dziecko nie znosiłam prezentów tekstylnych, jakichś piżam czy sweterków. Dopiero później doceniłam prezenty ubraniowe (czy możesz sobie wyobrazić, że kiedyś rajstopy dopiero się zaczynały pojawiać i te pierwsze, damskie były bardzo drogie i tudnodostępne?) Ściskam Cię serdecznie!
Nie biorę udziału w konkursie, przecież już raz wygrałam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dla mnie książka to zawsze trafiony prezent! Zawsze mi się marzył piękny domek dla lalek, a te mebelki na pewno były prześliczne! Chyba nikt nie przepadał za ubraniami na prezent gdy był mały.. To zrozumiałe, bo dzieciaczki mają chęć na inne prezenty. 🙂 O rajstopach nie wiedziałam – aż tak ciężko było je dostać? Chociaż.. kiedyś były inne czasy.
Trzymaj więc Haniu kciuki za osoby biorące udział w konkursie! Buziaków sto. 🙂
PolubieniePolubienie
Muszę przyznać, że już od dziecka dostawałam na Święta wiele przepięknych rzeczy i nie sposób wymienić mi jedną rzecz, bo każda była jak i jest piękna na swój sposób 🙂
Jako, że lubię bardzo różne rozdania, to oczywiście, że biorę udział 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Każdy prezent jest piękny i wyjątkowy, bo mówi nam, że ktoś o nas pamięta – a to jest najważniejsze! Były różne Święta i Mikołajki – z wielkimi prezentami, ale też takie z drobnymi upominkami.. Każde z nich wspominam dobrze!
Cieszę się, że bierzesz udział w konkursie! Widać, że angielski Mikołaj się spisał!
Powodzenia i pozdrawiam. 🙂
PolubieniePolubienie
w tym roku Mikołaj przyniósł mi katar, sprawa jest rozwojowa, bo dziś już zrobił się z tego kaszel, zobaczymy co dalej… to było chyba tak w ramach „rózgi” za samochwalstwo, bo dzień wcześniej powiedziałem komuś w rozmowie chełpliwie, że „ja się nie przeziębiam”…
p.jzns :)…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Paskudny ten Mikołaj jest czasami! Ale może to po prostu taka mała kara? Ja ostatnio też powiedziałam, że „Ja się jeszcze trzymam i nie choruję”, a na drugi dzień w nagrodę za przechwalanie się dostałam silny ból gardła.. Mamy za swoje. 🙂
Zapraszam Cię do konkursu i duuuużo zdrowia życzę! 🙂
PolubieniePolubienie
Mikołaj przyniósł mi kwiaty po południu a rano słodkości 🙂 i tak dobrze, bo nie zawsze przychodzi. Może nie co roku jestem grzeczna….;) Dobrze, że o dzieciach zawsze pamięta 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kochany ten Mikołaj! Oby nigdy nie zapomniał o upominku dla dzieci, bo wtedy to na pewno jakaś mama go wytropi!
Pozdrawiam. 🙂
PolubieniePolubienie
Uroczy wpis. Konkurs kuszący, ale chyba nie wezmę udziału, bo… nic nie pamiętam! Naprawdę! Kolejne Mikołajki mi się pozlewały, pamiętam rożne miśki, lalki i pluszaki, ale nie przypominam sobie żadnego konkretnego prezentu na Mikołaja. Z Mikołaja pamiętam najbardziej słodycze wkładane do butów, bo tak to się u nas załatwiało. A w Wigilię przychodził Gwiazdor, jak to w Wielkopolsce 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przecież nie musisz udzielać odpowiedzi by wziąć udział w konkursie. 🙂 Wystarczy po prostu, że wyrazisz chęć uczestniczenia w nim! Sam wpis o konkursie byłby troszkę pusty więc dodałam do niego taki świąteczny wątek. 🙂
W Wigilię również odwiedza mnie Gwiazdor – dziadek mi go przedstawił lata temu, a jak dobrze dziadzio się wcielał w jego rolę! 🙂
Pozdrawiam cieplutko!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A, u ciebie też Gwiazdor? A to witam… ziomka? 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak jest – w Wigilię mamy Gwiazdora! Mój dziadek pochodził z Piotrkowa Trybunalskiego – może stamtąd przyniósł do nas (mieszkamy na Śląsku) Gwiazdora? 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A może… Piotrków Trybunalski… Niewiele wiem o tych terenach… Ja z ziemi poznańskiej! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam tam dalszą rodzinę – w Kaliszu, ale wieki już tam nie byłam.. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I zachęcam Cię nadal do wzięcia udziału w konkursie! Może Gwiazdor w tym roku fajną książkę przyniesie? 🙂
PolubieniePolubienie
No i musiałam chwilę pomyśleć. Pamiętam, że byłam wtedy już duża – miałam jakieś 8-10 lat – to czas gdy w Mikołaja już przestaje się wierzyć i…ja też już nie wierzyłam. A potem dostałam list. Taki normalny – pocztą. Z Laponii. Właśnie w Mikołajki. Zaadresowany do mnie – napisał do mnie sam MIKOŁAJ! Możesz sobie tylko wyobrazić moje zdziwienie. Pisał, że słyszał że już w niego nie wierzę, i że ma nadzieję, że ten list będzie najlepszym dowodem na to, że jednak Mikołaj istnieje naprawdę…ech, co za emocje!
A od czasu, gdy mam moje dwie Księżniczki – Mikołajki wyglądają już zupełnie inaczej. Można by rzec, że wróciła ta magia z dzieciństwa…i chyba to jest najlepszy prezent jaki otrzymujemy co roku 6 grudnia:D
Oczywiście zgłaszam się do konkursu:D
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A widzisz – ale Cię Mikołaj zaskoczył listem! Ciekawa jestem kto za tym listem naprawdę się skrył.. 😀
Super, że bierzesz udział w konkursie!
Pozdrawiam świątecznie. 🙂
PolubieniePolubienie
U mnie w domu Mikołajek z przytupem się nie obchodziło, dawali w szkole jakiś prezent a i rodzice wkładali coś do skarpety głównie były to słodycze. W Wigilię dostawałam ogromne drogie prezenty jak na tamte czasy, więc to mi w zupełności wystarczyło. Pamiętam, że zawsze do słodyczy dostawałam kalendarz adwentowy i z uśmiechem zjadałam 6 czekoladek na raz, bo w końcu był szósty! 😀
Oczywiście biorę udział w konkursie, aby wygrać trzeba grać 😀 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U mnie różne te Mikołajki były – czasami słodycze, czasami większy prezent. 🙂 Dawno nie miałam kalendarza adwentowego! Chyba pójdę dziś do sklepu i nadrobię 8 dni za jednym zamachem! 😀
Powodzenia w losowaniu!
Ślę buziaków sto, a co. 🙂
PolubieniePolubienie
Polecam z Milki, naprawdę smaczny! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo lubię Milkę (szczególnie z Oreo) więc może się skuszę!
PolubieniePolubienie
U mnie w domu nigdy nie dawało się taki WOW prezentów – raczej praktyczne rzeczy w stylu: skarpety, portfel, myszka do komputera.
Ale … Odkąd na świecie pojawili się moi siostrzeńcy wszystko się BARDZO zmieniło. Wpadam w totalny szał zakupów i gdybym mogła, kupiłabym im wszystko – od lunety po elektroniczny samochód.
A najwspanialsze prezenty to klocki Lego. Po rozpakowaniu układamy razem! ❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Skarpetki ze świątecznym motywem to zawsze dobry prezent! 😀 Zresztą ja lubię wszystkie skarpetki! A dzieci bardzo zmieniają postrzeganie Mikołaja czy Świąt Bożego Narodzenia, bo bardzo chcemy sprawić im radość. 🙂
Klocków Lego w tym roku życzę! 😀 I dopisz się do konkursu – a co!
Pozdrawiam. 🙂
PolubieniePolubienie
A widzisz! Zapomniałam o konkursie. 🙂 Oczywiście, że chcę brać udział! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Suuuuuper! 🙂
PolubieniePolubienie
Taki konkurs to sama radość 🙂
Nie pamiętam jednego prezentu. U nas Mikołaj pakował prezenty do butów, więc to najczęściej były słodycze i jakieś drobiazgi…a cieszyliśmy się wtedy ze wszystkiego!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja nadal cieszę się z każdego drobiazgu, mimo że te ciężkie czasy mnie ominęły. Takie docenianie każdego drobnego gestu jest bardzo ważne – niestety teraz się o tym zapomina..
Zachęciłam Cię do konkursu? Koniecznie daj znać do 14.12!
Pozdrawiam cieplutko. 🙂
PolubieniePolubienie
Ja kiedys dostalam lalke Barbie z wielkim domem dla niej i bylam przeszczesliwa 😉 Najwiekszym prezentem bylo dla mnie spedzanie czasu z rodzina a szczegolnie z moim bratem. On bardzo dlugo wierzyl w swietego Mikolaja a ja juz jak mialam 6 lat to zaczelam to negowac i pytac rodzicow jak to jest z tym Mikolajem tak na serio ;D
Z checia wezme udzial w Twoim konkursie 😉 Ta ksiazka wyglada super
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marzył mi się taki domek gdy byłam małą dziewczynką, ale wstydziłam się o tym powiedzieć. Jakaś taka byłam małomówna jeśli chodzi o marzenia. 🙂 A spędzanie czasu z bliskimi w ten magiczny, świąteczny czas to największy prezent! Szanujmy i cieszmy się każdą chwilą. 🙂
Powodzenia w konkursie! A książka jest faktycznie fajna!
Pozdrawiam. 🙂
PolubieniePolubienie
Rzecz działa się bardzo, bardzo dawno temu, w czasach kiedy panowała szarość a żywność kupowało się na kartki (ledwo ale pamiętam 😀 ). Razem z moją siostrą bardzo wypatrywałyśmy Mikołaja ponieważ mama wspomniała, że akurat tego dnia będzie chodził po domach i odwiedzał grzeczne dzieci. Bardzo starałyśmy się razem z siostrą być grzeczne a za każdym razem kiedy ktoś pukał do drzwi podskakiwałyśmy z radości i z nadzieją, że ujrzymy w końcu Mikołaja i przekonamy się jak też on naprawdę wygląda :D. Wybiła godzina 15:00, zadzwonił dzwonek do drzwi, mama radośnie zawołała, że to na pewno Mikołaj, ja z siostrą podskakiwałyśmy jak dwie pchełki … i … wiecie co? mama powiedziała, że musi umyć zęby bo nie otworzy Mikołajowi taka nieprzygotowana 😀 . Pośpieszałyśmy mamę jak tylko się dało! Otworzyła drzwi i nikogo już nie było 😦 Mikołaj nie mógł czekać tak długo 😦 zostawił pod drzwiami tylko prezenty, które pamiętam do dziś. Była to spora tablica do pisania oraz krosno. Nagle na schodach pojawił się tata, który wracał z pracy i razem z siostrą zaczęłyśmy się skarżyć na mamę, że tak zwlekała z otworzeniem drzwi 😀 wtedy jako paroletnie dziecko połączyłam te dwa wydarzenia i przestałam wierzyć w Mikołaja 😀 a zaczęłam wierzyć dobre intencje rodziców 😉 Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sprytni rodzice! A Twoja mama to już w ogóle genialnie to rozegrała. 🙂 Wyobrażam sobie to radosne i niecierpliwe podskakiwanie. 😀 Pamiętam, że moi również sami się wydali, bo gdy się kąpałam to słyszałam jak rodzice coś pakują w dużym pokoju, a gdy wyszłam z łazienki to prezent magicznie znalazł się pod moją poduszką! Również bardzo szybko połączyłam fakty i pożegnałam się z Mikołajem.. ale za to wiedziałam kto tak naprawdę stoi za tymi prezentami. 🙂
Mam nadzieję, że chcesz wziąć udział w konkursie? Byłoby super! 🙂
Pozdrawiam!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jeżeli mnie tylko zapraszasz do udziału to owszem 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wszystkich zapraszam do udziału w konkursie! W końcu Mikołaj po coś te książki i fiszki do mnie przytachał.. 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Moim najpiękniejszym prezentem pod gwiazdkę za dzieciaka była nowa piłka do koszykówki z serii mojego ulubionego koszykarza po dziś dzień 🙂 Biorę udział w konkursie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja byłam bardzo rozczarowana gdy od Mikołaja dostałam piłkę do siatkówki, ale każdy ma swoje upodobania. 😀 Wolałam po prostu czytać! 😀
Pozdrawiam i powodzenia!
PolubieniePolubienie
No dobra . Na ogół nie bawię się w te klocki , ale raz nie zawsze , nastrój Mikołajkowy mi się udzielił 😀 .
Mój najpiękniejszy prezent to … moja córka 🙂 .
Co prawda diablica nie urodziła się w okolicach Bożego Narodzenia tylko Dnia Matki , ale daje sobie głowę uciąć, że Mikołaj maczał w tym palce 😀 .
W ostatnią Wigilię jako nie matka , kiedy zobaczyłam gwiazdkę na niebie pomyślałam , że bardzo bym chciała aby to dzieciątko które nosze pod sercem urodziło się zdrowe i było dziewczynką . Mikołaj mnie wysłuchał i 5 miesięcy później na świat przeszedł mój największy skarb . Słówko wyjaśnienia – chłopaka tez bym „nie wyrzuciła” 😀 , ale córka to było moje największe marzenie 🙂 . No i mam wspaniałą , mądrą , kochana dziewczynę 😀
PolubieniePolubienie
O proszę! Marzenia jak widać się spełniają, a szczególnie wtedy gdy Mikołaj w nie trochę ingeruje! Zuch córka dla zuch kobiety. 🙂 Pięknych Świąt Wam życzę i mnóstwo miłości i ciepła – jeszcze więcej niż macie, bo te emocje aż czuć z Twojego komentarza!
Rozumiem, że bierzesz udział w moim małym konkursie? Byłoby super!
Ślę sto buziaków!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak się nadaję , to pewnie że biorę ::D
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oczywiście, że tak!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To czekam na wygraną 😀 😀 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam nadzieję, że najwspanialszy prezent dopiero dostanę… Po 16 grudnia bieżącego roku?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Więc weź udział w konkursie! Coś miłego dorzucam jeszcze do książek, ale ciiii… 🙂
PolubieniePolubienie
Oczywiście, że biorę udział! Szkoda, że w losowaniach szczęścia nie mam…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Może akurat? Każdy ma takie same szanse! 🙂
PolubieniePolubienie