Phrasal verbs ze zwierzakami! (cz. 2)

Przed nami druga część czasowników frazowych ze zwierzętami! ”Phrasal verbs” to czasowniki z małą, ale bardzo istotną doczepką w postaci przysłówka lub przyimka. To niesamowite połączenie sprawia, że całe wyrażenie zyskuje nowe znaczenie.

Takich czasowników jest mnóstwo i mogą one być nie lada wyzwaniem. Dzisiaj skupimy się na czasownikach frazowych ze zwierzakami więc będzie to sama przyjemność!

1. ”to bear with someone” – być tolerancyjnym, cierpliwym wobec kogoś. Nie jestem pewna czy niedźwiadki (”a bear” – niedźwiedź) są cierpliwe, ale nie będę się kłócić!

PRZYKŁAD: Just bear with her! She’s just a kid! Bądź cierpliwy w stosunku do niej! To tylko dziecko!

CZYTAJ DALEJ

Idiomy, które mają różne kolory – NIEBIESKI

Pamiętacie serię o idiomach z kolorami? Wczoraj ją sobie odświeżyłam iii.. mam parę kolorów do nadrobienia! Wcześniej pisałam o idiomach białych, czerwonych, różowych i zielonych, a dzisiaj przyszła pora na kolor niebieski, ale zanim do idiomów przejdziemy..

Czym jest idiom? Idiom jest wyrażeniem charakterystycznym dla danego języka, którego nie możemy przetłumaczyć słowo po słowie.

Dzisiejsze niebieskie idiomy prezentują się następująco:

1. ”out of the blue” – ten idiom przyda się gdy coś wydarzy się nagle, niespodziewanie.

PRZYKŁAD: Yesterday, out of the blue, Monica announced that she was pregnant. – Wczoraj, nagle, Monica ogłosiła, że jest w ciąży.

Czytaj dalej →

Dziwne angielskie słowa (cz. 6)

Ah.. dłuuuuugi weekend.. dzisiaj stawiam na same przyjemności więc mam dla Was pięć dziwnych słów w języku angielskim! Mam nadzieję, że uda mi się Was zaskoczyć! 🙂

1. ”to bedazzle” /bɪˈdæz.əl/ – słowo o dwóch znaczeniach. Pierwsze z nich to bardzo komuś imponować przez wzgląd na bycie bardzo mądrym, pięknym.. czyli olśnić. A drugie – sprawić, że ktoś jest lekko zdezorientowany i nie jest w stanie myśleć jasno.

Czytaj dalej

Powrót po latach

Cześć kochani!

Bardzo długo mnie tutaj nie było – ostatni wpis jest z grudnia 2018 roku. Dlaczego zniknęłam? Skupiłam się na sobie, na rodzinie, na pracy, ale przede wszystkim – blogowanie i angielski nie dawały mi już radości.

Może brzmi to dziecinnie, ale wolny czas chcę spędzać na czymś co mnie cieszy i daje mi dawkę pozytywnej energii, ale blog.. niestety już mi tego nie zapewniał. Możliwe, że przytłoczyła mnie ilość pomysłów i nie potrafiłam się zorganizować. Szkiców na wpisy mam ponad 100.. bardzo dużo jak na jedną osóbkę. Brakowało mi czasu aby je wszystkie doszlifować, aby dać Wam coś wartościowego i prawie pozwoliłam mojemu blogowi umrzeć śmiercią naturalną.

Brakowało mi angielskiego na co dzień – pracowałam wtedy z językiem niemieckim więc okazji na kontakt z językiem angielskim było naprawdę niewiele.

Na szczęście troszkę się u mnie pozmieniało i wracam do Was z wielką siłą i energią, świeżym spojrzeniem i mnóstwem pomysłów, które systematyzuję i ogarniam tak by mnie już nie przerosły!

Czytaj dalej →