Rymowane idiomy (cz. 1)

Rymowane idiomy to mój zdecydowany faworyt w ogromnej grupie wyrażeń idiomatycznych. Czasami brzmią dziwnie, czasami zabawnie, a często nie wiadomo o co dokładnie w nich chodzi! To, że idiom ukrywa swoje prawdziwe znaczenie jest faktem, ale te rymowane mogą być niezłym wyzwaniem!

Dzisiaj przejdziemy przez dziesięć rymowanych idiomów, które mogą zdziwić i rozbawić. 🙂

1. ”a bigwig/ˈbɪɡ.wɪɡ/ – osoba z wielką peruką, czyli taka, która jest bardzo wpływowa i ważna. W języku polskim spotkamy się z określeniem „gruba ryba”, a język angielski na taką osobę nakłada po prostu perukę. 🙂

PRZYKŁAD: Look at that dude! I bet he’s a bigwig! – Popatrz na tego faceta! Założę się, że jest grubą rybą!

 

2. ”the nitty-gritty” /ˌnɪt.iˈɡrɪt.i/ – ważne detale danej rzeczy, sprawy, czyli.. konkrety!

PRZYKŁAD: Let’s get down to the nitty-gritty! I’m in a hurry! – Przejdźmy do konkretów! Śpieszę się!

 

3. ”prime time” /ˈpraɪm ˌtaɪm/ – jest to ciekawe określenie na najlepszy czas antenowy z największą liczbą widzów przed telewizorami.

PRZYKŁAD: Our film will be broadcast in prime time! – Nasz film będzie puszczony w najlepszym czasie antenowym!

 

4. ”pell-mell” /ˌpelˈmel/ – bardzo staroświeckie określenie na coś pośpiesznego, szybkiego, bezładnego i niezorganizowanego, czyli „na łeb, na szyję”.

PRZYKŁAD: All girls ran pell-mell to the bathroom. – Wszystkie dziewczynki pobiegły na łeb, na szyję do łazienki.

 

5. ”higgledy-piggledy” /ˌhɪɡ.əl.diˈpɪɡ.əl.di/  – coś pomieszanego, w nieładzie, w bałaganie. Warto wspomnieć, że słowo to kryje w sobie świnkę – ”a pig”. 🙂

PRZYKŁAD: It’s higgledy-piggledy in your room.. as usual. – Masz bajzel w pokoju.. jak zwykle.

 

6. ”humdrum” /ˈhʌm.drʌm/ – przymiotnik, który określa sytuację nudną, rutynową i monotonną.

PRZYKŁAD: The Blacks lead such a humdrum life. – Rodzina Blacków wiedzie takie monotonne życie.

 

7. ”brain drain/ˈbreɪn ˌdreɪn/ – nazwa na sytuację, w której spora liczba osób wykształconych i z dobrymi umiejętnościami opuszcza swój kraj by żyć w innym państwie przez wzgląd na wyższe płace i lepsze warunki życia. W języku polskim istnieje pojęcie „drenaż mózgów”, które opisuje identyczne zjawisko.

PRZYKŁAD: Poland has suffered an enormous brain drain in recent years. – Polska przeżyła ogromny drenaż mózgów w ostatnich latach.

 

8. ”a culture-vulture” /ˈkʌl.tʃə ˌvʌl.tʃər/ – rzeczownik opisujący osobę, która bardzo interesuje się muzyką, sztuką, teatrem itp. Często określenie to kojarzy się z dość snobistycznym i pretensjonalnym podejściem do tych dziedzin, a samo słowo ”vulture” oznacza.. sępa.

PRZYKŁAD: Alice is such a culture-vulture! She loves everything connected with art. – Alice jest miłośnikiem sztuki! Kocha wszystko, co jest z nią związane.

 

9. ”mumbo-jumbo” /ˌmʌm.bəʊ ˈdʒʌm.bəʊ/ – niezrozumiały bełkot, czary mary.

PRZYKŁAD: You believe in horoscopes? But that’s mumbo jumbo! – Wierzysz w horoskopy? Ale to bełkot!

 

10. ”willy-nilly/ˌwɪl.iˈnɪl.i/ – chcąc nie chcąc, ale także od niechcenia.

PRZYKŁAD: She threw her bag willy-nilly on the floor. – Rzuciła swoją torbę od niechcenia na podłogę.

 

 

Czy te rymowane idiomy były już Wam znane? A może są nowością? Nawet jeśli ten wpis jedynie odświeżył niektóre słówka to warto znać takie drobne łamańce językowe. 🙂

28 myśli w temacie “Rymowane idiomy (cz. 1)

  1. Andrzej Skupiński pisze:

    W czasach mej wczesnej młodości przełom mlat 60/70) paliłem papierosy Pall Mall. Wiem także, że istnieje prestiżowa ulica o tej nazwie w centrum Londynu.
    Jaka jest, Martynko, etymologia tej nazwy?!
    uściski
    klateracje.blogspot.com

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Samo słowo „pall-mall” pochodzi z języka włoskiego (połączenie „palla” – piłka, „maglio” – drewniany młotek), a potem troszkę wędrowało po językach i pojawiło się także w języku francuskim w wersji „pallemaille”. Tym słowem określano grę bardzo podobną do krykieta. W Anglii pojawiła się ta gra około 1650 roku, ale była ona także obecna we Włoszech i Francji – oczywiście pod troszkę innymi nazwami. 🙂
      Papierosy Pall Mall nazwę swoją mają od ulicy Pall Mall w Londynie, a w jej pobliżu znajdowało się miejsce do gry w grę pall-mall. 🙂 Ten plac (boisko?) powstał dokładnie w 1630 roku i miało nazwę St James’s Field. Król James I po prostu lubił tą grę, ale nie wiem czy przewidział, że w 1899 roku papierosy będą miały nazwę lubianej przez niego gry. 🙂
      Dziękuję za pytanie, bo dowiedziałam się takiej ciekawej rzeczy. 😀
      Pozdrawiam!

      Polubienie

  2. anzai12 pisze:

    Idiomy – wg mnie – dopiero wtedy zyskują na wartości i sile, gdy są dobrze osadzone w kontekście zdania, lub większego fragmentu tekstu.
    A drenaż mózgów to faktycznie w bezpośrednim polskim tłumaczeniu może oznaczać osuszenie mózgów, ale bardziej trafnym jest chyba udrożnienie i swobodny przepływ myśli. Na ogół stosuje się to np. podczas dyskusji panelowych.
    Pozdrawiam

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Dokładnie, idiom musi się łączyć z kontekstem – inaczej może być niezrozumiały.
      O proszę! „Drenaż mózgów” może faktycznie jest zwrotem jedynie słownikowym? Jego innych odsłon nie znałam. 🙂
      Pozdrawiam!

      Polubienie

  3. Igomama pisze:

    Bardzo sympatyczne są te idiomy, a przez to, że się rymują, łatwo je zapamiętać. 🙂
    No a „mumbo – jumbo” to już w ogóle tak zapada w pamięć, że… ciężko to zapomnieć… 😉 😉 😉

    Polubione przez 1 osoba

  4. L.B. pisze:

    Nie znałam wcześniej żadnego, a szkoda, bo świetnie brzmią! ;D The nitty- gritty – mój ulubiony! Nie cierpię sytuacji, w której ktoś czegoś oczekuje, ale nie podaje konkretów, a jak się zrobi coś po swojemu to mu nie pasuje. Czekam na więcej. Pozdrawiam. 😉

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Idiomy często są traktowane po macoszemu i omijane przez nauczycieli.. A szkoda! ”The nitty-gritty” także jest moim małym faworytem, ale wszystkie brzmią fajnie. 🙂
      Buziaki! 🙂

      Polubienie

  5. Anonim pisze:

    Witam! Na blog trafiłam dzięki Jotce(„Pani od biblioteki”),która nominowała go w zabawie. Nie znam angielskiego, bo podstawy zdobywałam ponad 40 lat temu i nie pamiętam, by wspominano o idiomach. Nie wiem czy moje skojarzenia będą trafne ale pozwól, że do niektórych się ustosunkuję ad1 gruba ryba, ja użyłabym słowa persona. Ad 2 konkrety, meritum czyli to co główne, najważniejsze. „Lecieć na łeb na szyję”, to znaczy bez zastanowienia. W zdaniu ” Wszystkie dziewczynki pobiegły na łeb, na szyję do łazienki.” Ponieważ panienek było kilka, a każda wiedziała po co biegnie do tej łazienki, to czy nie można użyć słowa jednocześnie? Czy zastępując słowo bajzel wyrazem rozgardiasz, popełniamy duży błąd? Przyznaję, że nie rozumiem „drenaż mózgów” gdyż dla mnie, tłumacząc to dosłownie oznacza „osuszenie mózgów”, a czy nie łatwiej byłoby użyć słowa bezmyślność, gdyż szczerze powiedziawszy nie spotkałam człowieka, który w rozmowie zastosowałby „drenaż mózgów”. Oczywiście w interpretacji idiomów(wyrazów nieprzetłumaczalnych z danego języka) mogę się mylić, bo brałam pod uwagę to, który wyraz brzmiałby lepiej w języku polskim. Pomimo braku znajomości angielskiego bardzo chętnie będę zaglądała w to miejsce, bo poza rolą edukacyjną, odnajduję tu wielkie poczucie humoru. Serdecznie pozdrawiam.

    Polubione przez 1 osoba

    • Martynka pisze:

      Witam Cię serdecznie!
      Co do tłumaczenia z idiomu 1 i 2.. to każdy z nas będzie miał swoje! 🙂 Z „personą” jak najbardziej się zgodzę, a i „meritum” brzmi dobrze! Kiedyś jeden z wykładowców powiedział, że mógłby dać każdemu studentowi jeden paragraf tekstu (np. z bajki) do przetłumaczenia i mogłyby powstać całkiem inne wizje tego fragmentu, a taka sama sytuacja może wydarzyć się w zdaniach – szczególnie w tych z idiomami, bo idiomy mogą być interpretowane na wiele sposobów. 😀
      W zdaniu z dziewczynkami i sformułowaniu „na łeb, na szyję” chodziło mi raczej o ich pośpieszne, niezorganizowane udanie się do łazienki, bo np. zobaczyły najładniejszego chłopca w szkole, a on puścił do nich oczko! Myślę, że zabrakło w moim zdaniu kontekstu i tego, że ta ucieczka do łazienki nie była zaplanowana. 🙂
      Myślę, że rozgardiasz jak najbardziej będzie pasował do tego zdania. 🙂
      „Drenaż mózgów” to propozycja Słownika Języka Polskiego PWN na angielskie ”brain drain” i obydwa sformułowania mają takie samo znaczenie. Dla mnie ”brain drain” w dosłownym znaczeniu to także osuszenie mózgów, a może i odmóżdżenie? Co do „osuszania mózgów” to nie jestem pewna czy takie sformułowanie będzie dobre, bo SJP już podaje swoją propozycję.. Jeśli jednak nie trzymamy się tłumaczenia słownikowego, to „osuszenie mózgów” obraz zjawiska trafnie oddaje.
      Dziękuję za cenne uwagi! Nie zawsze wpadnę na „to odpowiednie” słowo w języku polskim i bardzo cieszą mnie komentarze, w których ktoś pisze, że „A może to jest lepsze słowo?”. 🙂
      Pozdrawiam serdecznie i dziękuję raz jeszcze!

      Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.