Dzisiejszy wpis będzie o parze minimalnej i o tym dlaczego nazywam ją także parą maksymalną. Jak coś co określane jest „minimalnym” może być także „maksymalne”? Odpowiedź jest prosta i zaraz do niej dotrzemy!
Na początek warto wspomnieć, że wszelkie fonemiczne różnice w danym języku mogą zostać zaprezentowane poprzez pary i zbiory słów. Jeżeli dwa słowa różnią się jedynie jednym fonemem to nazywamy je parą minimalną (ang. ”minimal pair” /ˈmɪn.ə.məl per/). Przykładem takich słów mogą być ”pat” /pæt/ oraz ”bat” /bæt/, w których fonem różniący je znajduje się w tej samej pozycji – mowa tutaj o fonemach /p/ oraz o /b/. Możemy zatem stwierdzić, że ”pat” oraz ”bat” są parą minimalną według zasad fonetyki języka angielskiego. Łatwe prawda?
Innymi przykładami par minimalnych są między innymi:
- ”fan” /fæn/ oraz ”van” /væn/
- ”bet” /bet/ oraz ”bat” /bæt/
- ”site” /saɪt/ oraz ”side” /saɪd/
Powyższe pary minimalne są używane w nauczaniu języka angielskiego jako języka obcego. A dlaczego właśnie te pary? Cóż, George Yule w swojej książce ”The Study of Language” twierdzi, iż to właśnie te pary pomagają uczniom w wykształceniu umiejętności rozumienia różnic w znaczeniu słów, które różnią się w tak delikatnym stopniu. Co więcej, powiedziałabym, że przedstawianie takich zestawów słów przyciąga naszą uwagę i nakierowuje ją na odpowiedni tor – a to wyostrza nasze zmysły i skupiamy się na tak drobnych, a jednocześnie istotnych różnicach.
Mamy parę minimalną, a co jeżeli takich słów jest więcej niż dwa? Jeżeli zdołamy uzbierać grupę słów, które różnią się jednym fonemem (pamiętajmy, że ten fonem powinien być w takiej samej pozycji w każdym słowie np. na jego początku, na drugim miejscu, na końcu) to powstaje nam coś większego, czyli grupa minimalna (ang. ”minimal set” /ˈmɪn.ə.məl set/). Grupa, zbiór, zestaw minimalny.. Nazwijmy to jak chcemy – ważne żebyśmy wiedzieli o co chodzi! Jak wygląda ”minimal set”? A na przykład tak:
Innym zestawieniem mogą być słowa: ”pig”, ”big”, ”rig”, ”fig”, ”dig” oraz ”wig”. W ich przypadku zmianę mamy na końcu słowa. Moim ulubionym przykładem takiego zbioru są: ”kitten”, ”bitten” oraz ”mitten”. Dlaczego? Bo mamy kota, który gryzie rękawiczkę, a to baaardzo słodkie zestawienie.
A dlaczego parę minimalną traktuję jako parę maksymalną? Przez wzgląd na to, ile możemy tworzyć zestawień słów różniących się tylko jednym fonemem. Liczba zestawów minimalnych z pewnością byłaby ogromna i można je tworzyć w nieskończoność – mamy więc maksymalne możliwości i dlatego będę głosić na prawo i lewo, że MINI jest nowym MAXI. 🙂
Świetny wpis! Przygotowuję się do zaliczenia z gramatyki opisowej i fonetyki więc dzięki!
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję, że moje wpisy pomogą w przygotowaniach do zaliczeń!
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie, M.
PolubieniePolubienie
jak dobrze rozumiem to get met set wet takze moga byc tym minimal set?? chodzi o roznice w tak jakby jednym dzwieku (tym fonemie) w tym samym miejscu i mozna ukladac pary i grupy 🙂
PolubieniePolubienie
Witam.
Zapis fonetyczny podanych przez Ciebie słów jest następujący: /get/, /met/, /set/, /wet/. I tak jak napisałaś – podane przez Ciebie słowa różnią się jednym fonemem na pozycji pierwszej. 🙂 Do podanych przez Ciebie słów można jeszcze dodać ”let” /let/, ”pet” /pet/, ”bet” /bet/, ”net” /net/, ”jet” /dʒet/, ”vet” /vet/, ”yet” /jet/.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie, M.
PolubieniePolubienie
Ładny przykład z kocięciem. Ogromna szkoda, że bez ilustracji 😦 Może da się to jakoś zrekompensować stałemu czytelnikowi?
PolubieniePolubienie
Witam.
Chciałam zamieścić super ilustrację, ale moja drukarka padła i jestem bez skanera. 😦 Na pewno to nadrobię!
Pozdrawiam, M.
PolubieniePolubienie
Tak jak przeczytałam to, co napisałaś to wydaje się to nietrudne, zestawia się te wyrazy razem, one podobnie brzmią, ale nie wiem czy nie miałabym problemu w praktyce, tudzież w jakimś zadaniu. A ten przykład z kotem to świetny! Bardzo lubię koty. 😉 No i ostatecznie też dowiedziałam się o co chodzi z tym mini, że jest też maxi ;D. Trzymaj się ciepło. 😉
PolubieniePolubienie
Witam.
Praktyka czyni mistrza! Nawet w czymś co wydaje nam się skomplikowane. A co do kota.. To mój urok tkwi w tym, że gdy piszę na jakiś mądry temat to do głowy wpadają mi same głupawe pomysły.. Tak właśnie powstał kociak gryzący rękawicę. 🙂
Pozdrawiam, M.
PolubieniePolubienie
No tak, niby tak. Im więcej się ćwiczy, tym lepiej. Ten akurat bardzo fajny pomysł Ci przyszedł do głowy. 😉
Pozdrawiam. 😉
PolubieniePolubienie
Dziękuję za miłe słowa!
Pozdrawiam ciepło, M.
PolubieniePolubienie
Aaa jak ja lubie Twoj sposob pisania :)) Naprawde przyjemnie sie czyta, ale z tego co widze to nie tylko ja tak mowie 😀 Kolejny raz dowiedzialam sie czegos nowego o j. angielskim 🙂
PolubieniePolubienie
Witam.
Niezmiernie cieszy mnie to, że komuś podoba się to jak piszę i o czym piszę. Dziękuję! 🙂
Zapraszam do siebie ponownie, może będę w stanie przekazać kolejną nową informację o języku angielskim!
Pozdrawiam, M.
PolubieniePolubienie